czwartek, 12 stycznia 2023

Va banque - Magdalena Winnicka [Przedpremierowo]


 Tytuł: Va banque  
Cykl: Grzechy krwi (tom 3)
Autor: Magdalena Winnicka
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 352
Ocena: 9/10

Gala charytatywna fundacji Tironów kończy się niespodziewanym zdarzeniem. Córka przyjaciela Kosty, Filomena Nastyńska, po stracie bliskiej osoby wpada w szał i popełnia poważny błąd - grozi rodzinie Jespera. Reakcja mafiosa może być tylko jednak, ale… Czy to możliwe, żeby w chaosie i huraganie gwałtownych emocji narodziło się nowe uczucie? Być może trzeba będzie zagrać va banque, żeby znaleźć wyjście z pozornie nierozwiązywalnej sytuacji.

"Va banque" jest trzecim tomem serii Grzechy krwi, czyli kontynuacją losów Jespera Tirony. Jeśli czytaliście "Gehennę" to pewnie jesteście ciekawi co słychać u Amiyi i Olafa? Nie ma ich tu dużo, ale fajnie było ponownie spotkać tę parę. 

"Wkroczyłam w życie szalenie niebezpiecznego i bezwględnego człowieka. Droczyłam się z nim, żartowałam i próbowałam oszukać..."

W książce znajdziemy mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, emocje kipią z każdej strony, a czytelnik szybko przepada w tej historii. Niebezpieczeństwo, sytuacje bez wyjścia, niepewność, silni mężczyźni, błyskotliwe riposty, gra słów, wzruszenie, humor - dzieje się naprawdę dużo. Kolejny raz autorka serwuje nam historię, w której nie ma powielania schematów, a do tego wszystko jest spójne.

"Nie potrafiłam ogarnąć Tirony. To nie był człowiek, tylko jakaś cholerna filozofia. Nie mogłam uwierzyć, jak diametralnie różniło się moje wyobrażenie o nim od tego, jaki okazał się w rzeczywistości."

Magdalena Winnicka pokazuje, co i ile potrafi zrobić człowiek, by chronić swoją rodzinę. Świetnie została również ukazana lojalność, honor, duma, odwaga i waleczność. Zwłaszcza, ku mojemu zaskoczeniu, w wykonaniu płci pięknej, a mianowicie Filomeny (twarda z niej sztuka). Choć dla Jespera jest "paskudą". A to nie jedno określenie, na jakie sobie pozwala... Bardzo mnie to bawiło, ale i w jakiś sposób... rozczulało. Trudno mi to wyjaśnić. Przeczytajcie i sami sprawdźcie. Nienawiść, przyciąganie, sprzeczne uczucia - jak w tak pokręconej relacji zdobyć zaufanie?

"Nienawiść, jaką żywiłam do tego potwora, budowała moją dumę i honor. Wiedziałam, że nigdy nie przyjdzie mu zobaczyć, jak się przed nim kajam. Nigdy także nie poproszę go o litość. Nigdy mnie też nie złamie, bo dawno temu już zostałam złamana."

Moją szczególną uwagę zwrócił wątek zdrowotny głowy rodziny Tirona. Widzimy, jak wygląda relacja ojca z synem. A w mafijnym świecie zwykle nie ma miejsca na ciepłe uczucia. Jednak tu jest inaczej. Brutalność życia kolejny raz udowodni, że pieniądze nie są remedium na wszystko.

Jak cienka jest granica między nienawiścią a fascynacją? Czasem trzeba zagrać "Va banque", by móc się o tym przekonać i zdobyć to, czego się pragnie. Sprawdźcie, jak przebiegnie ta niebezpieczna gra o najwyższą stawkę. Ja po wbijającym w fotel zakończeniu chcę więcej! I mam nadzieję, że "łokietek" pozostanie "łokietkiem". 😁




We współpracy z Wydawnictwem Muza 



4 komentarze:

  1. Pomimo tego, że piszesz o tym tomie zachęcająco. Wbijające w fotel zakończenie daje do myślenia, ale na ten moment nie mam w planach poznawać pierwszych tomów.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten cykl nie jest mi znany, ale mocno kusisz, aby to zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)