Tytuł: Pomruki kłamstw
Cykl: W cieniu PRL-u (tom 2)
Autur: Aneta Krasińska
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10
Aniela usiłuje zapuścić korzenie w nowym mieście i tam zbudować swoją pozycję zawodową. To niekiedy wiąże się z potrzebą przymknięcia oka na niesprawiedliwość, cwaniactwo i kumoterstwo. Lekarka ma świadomość, że w tym świecie nie liczą się umiejętności, tylko znajomości.
Przez przypadek spotyka kolegę z czasów studenckich, który osiągnął sukces zawodowy i zbudował pozycję, dzięki czemu może pomóc Anieli w rozwiązaniu pewnego problemu, który pojawił się wraz z odnalezieniem klucza oraz dokumentu kładącego się cieniem na przeszłość Weroniki Szwarc.
Kobieta skupiona na poszukiwaniach wyjaśnień dotyczących przeszłości coraz mocniej wpada w sidła miłości, która nie miała prawa się przydarzyć.
Emocjonująca powieść ukazująca walkę o marzenia w świecie, w którym nie ma zasad, a każdy dzień potrafi boleśnie rozczarować.
"Pomruki kłamstw" to drugi tom trylogii W cieniu PRL-u, gdzie poznaliśmy grupkę przyjaciół studiujących medycynę, polonistykę i budownictwo. Ta część angażuje jeszcze bardziej. Następuje dość duży przeskok czasowy, bo aż 17-letni, i co za tym idzie, w życiu bohaterów sporo się wydarzy.
Czy jest wśród Was ktoś, kto pamięta lata 80-te ubiegłego wieku? Ubiór, fryzura, makijaż - okładka książki idealnie odzwierciedla tamte czasy, prawda? Jakiej muzyki się wówczas słuchało? A czy marzenia aż tak bardzo różniły się od dzisiejszych?
Jak już wspomniałam, bohaterów czeka wiele życiowych zmian. Spotkają ich zarówno sukcesy, jak i porażki czy bolesne rozczarowania. Choć tych drugich znacznie więcej. W świecie bez zasad wcale nie liczyły się umiejętności, a znajomości. Do tego Aniela w swojej pracy spotykała się z szowinizmem. To wszystko mogło zniechęcać, budzić frustrację. Ale czy nie warto podejmować przeciw takiemu stanu rzeczy walki? Czy ten świat nie ma im nic do zaoferowania?
Problemy uczuciowe i rodzinne Anieli się pogłębiają. Szczególnie uwagę zwraca wątek jej starszej zbuntowanej córki. Kobieta miała plany na przyszłość, jednak wprowadzony 13 grudnia 1981 roku stan wojenny wszystko niweczy. W tym miejscu autorka świetnie oddała klimat okresu PRL-u. Ukazała, jak wówczas wyglądało załatwianie spraw w urzędzie, robienie zakupów (kartki na mięso, "sprzedaż spod lady", kolejki) czy jakie panowały nastroje społeczne.
"Nie potrafiła skupić myśli na swych uczuciach. Przed oczyma wirowały jej radosne obrazy z życia rodzinnego. Nie wolno jej było ich wymazać i opierając się na nich, budować przyszłość swoją i swych córek. Reszta nie miała prawa istnieć."
Z kolei tajemnica Weroniki nadal pozostaje niewyjaśniona, choć już co nieco wiemy. Pojawienie się kogoś tajemniczego z Nowego Jorku budzi w nas ciekawość. Jednak na ostateczne rozwiązania, odkrycie wszystkich sekretów i kłamstw, trzeba poczekać na finałowy tom serii.
"Pod płaszczykiem kłamstw mogło się kryć coś znacznie większego, a nawet groźniejszego. Czy rozsądne było otwieranie tych drzwi i kuszenie bestii?"
"Pomruki kłamstw" to pełna realizmu i emocji historia o miłości, determinacji w walce o marzenia, samotności, szukaniu prawdy, trudnych wyborach, zacieraniu granicy między rozsądkiem a szaleństwem czy problemach wychowawczych. Powieść dla każdego, kto pragnie poczuć ducha czasów Polski Ludowej i związanych z tym wyzwań, jakie niosła trudna codzienność.
We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska
Jak tylko skończę czytać książkę, którą właśnie zaczęłam, zabieram się za ten tytuł. Jestem go bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń