wtorek, 8 kwietnia 2025

Oddałeś mi siebie - Monika Malita-Bekier

 

Tytuł: Oddałeś mi siebie 
Autor: Monika Malita-Bekier 
Wydawnictwo: Bookend
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10

Daj się porwać tej wciągającej historii, w której aż roi się od skrajnych emocji.

Luiza i Dawid wiodą spokojne, poukładane i nudne życie. Pewnego dnia postanawiają skorzystać z zaproszenia znajomych i wybierają się na weekend nad jezioro. Zbiegiem okoliczności, w tym samym miejscu swój wieczór kawalerski świętuje Michał, z którym kiedyś związana była Luiza. Nieoczekiwane spotkanie ożywia dawne uczucia. Kiedyś byli jak cztery żywioły. Połączyła ich gorąca miłość, zniszczyła silna zazdrość. Czy teraz, by znów być razem, odważą się wywrócić do góry nogami życie wielu osób? Czy miłość wygra?
Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki…

Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? Mówi się, że nie. Ale chyba zgodzicie się, że każdy z nas się zmienia, tak, jak i nurt rzeki. Z perspektywy czasu i nowych okoliczności możemy inaczej spojrzeć na nasz dawny związek. 

"W jednej chwili wróciły wspomnienia. Każdy pocałunek, dotyk, oddech na skórze... Każda rozmowa. I ten ból. Ten okropny, rwący ból... Każda kłótnia, chora zazdrość, rozbity kieliszek i ślad czerwonego wina na ścianie."

Monika Malita-Bekier ukazała miłość z wszystkimi jej odcieniami. Miłość to uczucie zarówno piękne, jak i trudne. Daje radość, czułość, namiętność, ale i przynosi ból, nieodwzajemnienie, odbiera to, na czym nam zależy. 

Autorka nie stroni od trudnych tematów. Wzięła na tapetę męskie traumy i terapię. Cieszę się z tego bardzo, bo to rzadkość w książkach. Mężczyźni z problemami wciąż uważani są przez społeczeństwo jako słabi. A przecież oni, podobnie jak kobiety również czują, mają prawo do słabości. Czy to czyni ich słabymi? Nie, oni nadal są silni. Tyle że nie poddają się, a przy pomocy i wsparciu innych walczą.

Książka wycisnęła z moich oczu morze łez, więc koniecznie zaopatrzcie się w zapas chusteczek. Tu emocja goni emocję, zwrot akcji wyprzedza myśli. Gdy myślisz, że już coś wiesz, następuje totalne zaskoczenie. Z reguły wolę narrację w pierwszej osobie, ponieważ dużo łatwiej jest mi się zżyć i zrozumieć bohaterów. Tu spotykamy się z trzecioosobową, ale wszystko zostało tak poprowadzone, że nie miałam problemu z utożsamieniem się z postaciami. 

"Może i nie była najszczęśliwsza z Dawidem, jednak żyło się jej spokojnie, bezpiecznie i... nudno. Tak. Po prostu nudno. Z Michałem nie nudziła się nigdy."

Historia pokazuje, że nie powinniśmy marnować czasu na związki, w których nie jesteśmy w pełni sobą, w których jesteśmy na pół gwizdka, na siłę. Taka bylejakość na dłuższą metę się nie sprawdzi, a możemy tylko po drodze skrzywdzić sporo osób. 

"Oddałeś mi siebie" to głęboko poruszająca, pełna skrajnych emocji, wielowymiarowa historia o różnych obliczach miłości, chorobliwej zazdrości, przepracowywaniu traum. Książka dla każdego romantyka. Polecam!



We współpracy z Wydawnictwem Bookend 


1 komentarz:

  1. Lubię poruszające i wielowymiarowe historie, więc to zdecydowanie książka, którą chciałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)