Tytuł: Katherine
Cykl: Blakemore Family (tom 3)
Autor: Kinga Litkowiec
Wydawnictwo: Black Rose
Liczba stron: 310
Ocena: 10/10
Katherine nie jest zwykłą kobietą. Jako córka Jordana Blakemore’a od najmłodszych lat musi radzić sobie sama i udowadniać, że nie odstaje od braci. Dzięki temu stała się zbuntowana, odważna i zadziorna. Nie wierzy w miłość i traktuje mężczyzn z góry.
Znienawidzony przez nią Carter Acosta nie zamierza dawać za wygraną w walce o jej względy, choć jest z góry skazany na porażkę. Aż pewnego dnia los się do niego uśmiecha.
Postawiona pod ścianą Katherine kłamie, a mężczyzna decyduje się wykorzystać sytuację, wiedząc, że nie ma już nic do stracenia. Żadne z nich jednak nie jest gotowe na konsekwencje tego kłamstwa.
Czy to możliwe, by nienawiść przekształciła się w miłość? I czy taka kobieta jak Katherine może liczyć na szczęśliwe zakończenie?
"Katherine" jest trzecim tomem serii mafijnej Blakemore Family, który ostatecznie liczył będzie osiem. Jeśli nie znacie pierwszej części, musicie nadrobić, ponieważ są ze sobą ściśle powiązane, jednakże tak bardzo różne, a przy tym tak samo angażujące.
Historia rozpisana została na dwa głosy bohaterów. Dzięki temu możemy mieć lepszy wgląd w ich myśli, uczucia, a co za tym idzie, łatwiej jest nam zrozumieć ich postępowanie. Nie zabrakło również pełnych namiętności i rozpalających zmysły scen intymnych.
"To mnie zabija, Katherine - odezwał się niskim, ochrypłym głosem. - Każdego dnia zabija mnie jeszcze bardziej, ale teraz... Teraz czuję, jak umieram. Ty mnie zabijasz."
Katherine to zadziorna, odważna, uparta, waleczna i odporna na manipulacje kobieta. Chce być na równi traktowana z braćmi, by powierzano jej takie same zadania. Wszystkich mężczyzn traktuje z góry, ale najbardziej nienawidzi Cartera. Otoczyła się murem, przez który trudno mają się przebić uczucia. Carter dla odmiany gotów jest dla niej skoczyć w ogień! Uwielbiam tego faceta od pierwszych stron. Udało mu się przebić wielu książkowych męskich bohaterów pod względem tego, jak wytrwale zabiegał o względy kobiety, którą kochał. I, co ważne, nie robił tego w jakiś głupi sposób. Czy zatem jest szansa, by nastawienie Katherine do mężczyzny się zmieniło? Czy jest coś, co zmiękczy jej serce?
"Mogła mnie nienawidzić, to niczego nie zmieniało. Zabiłbym każdego, kogo by mi wskazała. A jeśli ktoś miałby odwagę jej zagrozić, z niemałą przyjemnością wymierzyłbym mu karę."
Kinga Litkowiec odkrywa przed nami jeszcze więcej na temat panujących struktur i układów rodziny Blakemore oraz bohaterów tej serii. To niezwykle silne i wyraziste postaci, zarówno męskie, jak i kobiece sylwetki. A głowa rodziny, Jordan... co za człowiek. Z każdą częścią tej serii zniechęca nas do siebie coraz bardziej.
"Na ogół nie czułam strachu, nie bałam się nawet śmierci, ale istniał człowiek, który mnie przerażał - mój własny ojciec. Już samo patrzenie na niego było dla mnie torturą."
Akcja jest dynamiczna i zawiła. Dzieje się dużo, pojawiają się nielegalne interesy, mafijne porachunki, brutalność, jest niebezpiecznie, intrygująco i zaskakująco. Tajemnice, sekrety, bezwzględność i strach to codzienność bohaterów.
Nie sposób nie wspomnieć o pięknej szacie graficznej książki. Wyróżniające się poszczególne rozdziały z czarną stroną podkreślają mroczny klimat książki.
"Katherine" to intrygujący, pełen emocji i dramatyzmu romans mafijny o niełatwej przeszłości, trudnych relacjach rodzinnych i jeszcze trudniejszych decyzjach. To książka o intrygach, walce o dominację, strachu, obawach, niepewności, potrzebie bezpieczeństwa, stabilizacji i akceptacji. Miłość i nienawiść, pozory i prawda - to niezwykle cienka granica, o czym przekonają się Katherine i Carter. Sprawdźcie, co wygra - pielęgnowana latami nienawiść, a może miłość?
We współpracy z Wydawnictwem Black Rose
Na pewno wielu czytelników zainteresuje ta książka.
OdpowiedzUsuń