Tytuł: Gehenna
Cykl: Grzechy krwi (tom 2)
Autor: Magdalena Winnicka
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 352
Ocena: 9/10
Alicja oskarża Kostę o zdradę, ale ten uparcie twierdzi, że zawsze był jej wierny i że ktoś postanowił go wrobić. Rodzina zawsze była dla niego najważniejsza – to jego najsłabszy punkt, który wróg postanowił wykorzystać, żeby zniszczyć Tironów. Kto nim jest? To stary „dobry” znajomy Jespera i Amy, Akshay Malang Khan. Powraca po dwunastu latach, żeby zemścić się za zniszczenie mu życia. Najprościej byłoby sięgnąć po broń, ale plany Khana są znacznie bardziej wyrafinowane… Czy mu się uda? W tej grze, pełnej nieczystych zagrywek i brudnych tajemnic, stawka rośnie z dnia na dzień a miłość od nienawiści dzieli wyjątkowo cienka linia.
"Gehenna" jest drugim tomem serii Grzechy krwi, czyli kontynuacją losów Jespera Tirony. W książce znajdziemy mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, emocje kipią z każdej strony, a czytelnik szybko przepada w tej historii. Nie ma tu mowy o powielaniu schematów, wszystko jest spójne.
Magdalena Winnicka pokazuje co i ile potrafi zrobić człowiek, by chronić swoją rodzinę. Świetnie została również ukazana lojalność, honor i waleczność - zasady, dla których niektórzy gotowi są pozwolić drugiej osobie odejść. Przedłożyć przyjaźń ponad namiętność, a nawet wielką miłość - nie każdy potrafiłby się na to zdobyć. A tu taki męski osobnik się znalazł. Bardzo mi się to podobało.
"(...) jeśli naprawdę miałabym wybierać, to musiałabym kogoś skrzywdzić. Teraz wiedziałam, że to ja jestem w najgorszej sytuacji, bo nigdy nie przestanę kochać żadnego z nich."
To powieść opowiadająca o pragnieniu zemsty, walce z czasem, uczuciami, niepewności, strachu, poświęceniu i niełatwej miłości. Miłości, którą od nienawiści dzieli naprawdę tylko krok... Bohaterom wplątanym w spiralę kłamstw trudno będzie rozróżnić prawdę od fikcji. Budowanie trwałej relacji, miłości w cieniu mafii nie należy do łatwych. To ciągłe zagrożenie, oglądanie się za siebie, ochrona... Kto na dłuższą metę zniesie takie życie?
"Zdałem sobie z czegoś sprawę. Kosta od małego był dla mnie wielkim autorytetem. Papugowałem go, chciałem być jak on. Ale nie płynęła we mnie ta sama krew. Nie dało się tego zmienić."
"Gehenna" zaprasza w progi ociekającego brutalnością świata gangsterskich porachunków, nieczystej gry, lojalności i zdrad, brudnych tajemnic i silnych więzów krwi. A to wszystko w rozgrzewającej do czerwoności namiętności i walce serca z rozumem. Tylko jak powstrzymać serce? Polecam!
We współpracy z Wydawnictwem Muza
Grono wielbicieli tego rodzaju książek jest bardzo szerokie, a Twoja recenzja na pewno przekona ich do sięgnięcia po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja. :)
OdpowiedzUsuń