czwartek, 3 lutego 2022

Estrogen - Magda Stachula, Alicja Sinicka, Klaudia Muniak

 

Tytuł: Estrogen
Autor: Magda Stachula, Alicja Sinicka, Klaudia Muniak 
Wydawnictwo: Luna
Ilość stron: 352
Ocena: 8/10

Trzy poczytne autorki emocjonujących thrillerów psychologicznych łączą siły we wspólnej powieści, która zmrozi krew w żyłach fanom gatunku. Magda Stachula, Alicja Sinicka i Klaudia Muniak stworzyły książkę, o której długo nie da się zapomnieć.

Nowobogacka rodzina Jurczyków pnie się po szczeblach drabiny społecznej w oszałamiającym tempie. Sieć ekskluzywnych restauracji wreszcie zaczyna przynosić niebagatelne zyski, co podnosi prestiż rodziny i otwiera przed nią nowe możliwości. Nic nie wskazuje na ciąg tragedii, które mają się wydarzyć…

Utalentowany kucharz i popularny celebryta – duma rodziny – Michał Jurczyk nie pojawia się w odcinku na żywo kulinarnego show, które pokochała cała Polska. Na puste miejsce w jury spoglądają one: Daria, Patrycja i Michalina. Kobiety kochające go do szaleństwa. Kobiety tak samo go nienawidzące. Narzeczona planująca ślub, porzucona była dziewczyna i – żyjąca wiecznie w cieniu brata – siostra bliźniaczka. Która z nich najbardziej pragnęła, żeby zniknął?

Czy spotkaliście się kiedykolwiek z książką napisaną przez trzy/trzech autorki/autorów? Ja nie. Szczerze muszę przyznać, iż to bardzo przyciągnęło mnie do tej lektury. Magda Stachula, Alicja Sinicka, Klaudia Muniak - pióro dwóch pierwszych jest mi znane, natomiast twórczość pani Muniak była dla mnie niewiadomą. Wiedząc, za które kreacje bohaterek były odpowiedzialne, muszę przyznać, iż wyszło to udanie.

Historia została opowiedziana z perspektywy trzech bohaterek. Michalina, Patrycja, Daria - trzy silne, zdeterminowane, zupełnie różne kobiety, jednak pragnące tego samego: docenienia, miłości i akceptacji. Inaczej postrzegają to samo wydarzenie czy sytuację. Dzięki takiemu zabiegowi, widzimy złożoność psychologiczną postaci, to że każdy z nas jest inny. Trudno było mi je polubić, gdyż każda z nich miała coś na sumieniu, jednak było w nich coś, co sprawiło, że moje nastawienie zmieniło się. Ale mamy tu nie tylko silne kobiety, ale równie silne męskie charaktery. Nawet jeśli zdarzy się psychopatyczna osobowość, to tym bardziej da się to zauważyć. Każda z postaci została przedstawiona bardzo dokładnie. Nie miałam więc problemu, by zrozumieć ich postępowania. Najważniejsze jednak w tym wszystkim było to, że wypadły wiarygodnie.

"Był moim powietrzem, niewątpliwie usycham bez niego, ale mimo wszystko jakoś żyję. Czasem nienawidzę siebie, że nie umiem ruszyć do przodu, związać się z kimś nowym, zacząć budować swojego życia bez niego."

Poznając tę historię, widzimy jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią. Do czego będą w stanie posunąć się bohaterki, by mieć Michała na własność?

"Nigdy nie wolno tracić czujności, w miłości jak i na wojnie, wróg nie śpi."

Momentami przewijała się większa warstwa obyczajowa książki. Czy zatem jestem zawiedziona? Chyba nie, bo bliżej mi do obyczajówki. Ale nie zmienia to faktu, że mogłoby być jeszcze więcej napięcia, atmosfery tajemniczości i grozy.

"Estrogen" to intrygujący, zaskakujący thriller psychologiczny w lżejszym wydaniu o relacjach damsko-męskich i wadze mówienia prawdy. Miłość, zazdrość, nienawiść i tajemnica. Trzy bohaterki i trzy autorki. Hormonu estrogenu zdecydowanie tu nie brak! Polecam!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Luna




7 komentarzy:

  1. Twórczość każdej z pań bardzo lubię, więc tym bardziej jestem ciekawa ich wspólnej pracy twórczej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze ani jednej książki autorki, więc taki "Estrogen" byłby dobry na poznanie na raz trzech styli. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym się śmiało mogla na nią skusic :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna recenzja. Jestem zachęcona do poznania "Estrogenu".

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już kilka pochlebnych opinii, więc chyba czas najwyższy samemu dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam książki Stachuli!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)