Tytuł: Moja prawda
Autor: K.E. December & Rina Dark
Wydawnictwo: WasPos
Liczba stron: 252
Ocena: 9/10
23-letnia Valentina postanawia uciec z domu okrutnego ojca i powraca do miasteczka, w którym spędziła dzieciństwo. Przypadkiem poznaje staruszka i otrzymuje od niego ofertę pracy. Dziewczyna zgadza się na tę propozycję, nie wiedząc, że starszy pan ma aroganckiego wnuka, Lorenza, który nie będzie zadowolony z faktu, iż ktoś obcy zamieszka w domu jego dziadka. Mimo początkowego nieprzychylnego nastawienia mężczyzny, między tą dwójką rozwija się uczucie. Czy Valentina i Lorenzo będą w stanie stworzyć trwały związek i równocześnie ochronić siebie i swoich bliskich przed niebezpieczeństwem, które na nich czyha?
"Moja prawda" jest romansem mafijnym napisanym przez duet pisarski K.E. December i Rinę Dark. Nie pamiętam, abym czytała coś z tego gatunku stworzonego przez dwie autorki. Tym bardziej byłam ciekawa efektu. Historia rozgrywająca się na kartach książki wciągnęła mnie od pierwszej strony. Wielokrotnie byłam zaskakiwana przez niespodziewane zwroty akcji.
Z parą głównych bohaterów Valentią i Lorenzo nie można się nudzić. Ich cięte riposty i przekomarzanki sprawiały, że niejednokrotnie doprowadzali mnie do wybuchu śmiechu. Pojawiły się też momenty wzruszenia.
"Pragnęłam wstać, przytulić się do niego i już nigdy nie wypuścić, ale strach przed ponownym zranieniem był zbyt silny."
Wyobrażacie sobie sytuację, kiedy własny ojciec Was nie akceptuje? Doświadczyć uczucia odrzucenia... to musi bardzo boleć. Jednak Valentina postanawia wziąć życie we własne ręce i sama o siebie zawalczyć.
Mamy tu motyw age gap ze sporą różnicą wieku. I tu pojawia się Lorenzo sprawiający wrażenie gbura. To zły, niebezpieczny, pewny siebie, zdystansowany, a przy tym przystojny facet. To kim się stał, ukształtowały go wydarzenia z przeszłości. Czy zatem zabójca może pokochać? Jeśli tak, jakie poniesie konsekwencje?
W trakcie lektury mnoży się wiele pytań. Kto jest zdrajcą, a kto przyjacielem? Czy raz podjęta decyzja może ulec zmianie? A wokół tego wszystkiego intrygi, tajemnice, walka o władzę i poświęcenie.
"(...) Nigdy nie pozwoliłbym, żeby cię zabił - wyznał niespodziewanie.
- Jest wiele gorszych rzeczy niż śmierć. Czasami śmierć jest ukojeniem."
Jak już wspominałam wyżej, fabuła aż skrzy od humoru. W dużej mierze ma to miejsce za sprawą Giuseppe, którego ogromnie polubiłam. Człowiek już niemłodego wieku, a w niektórych sytuacjach... Nawet nie spodziewałam się, że moja wyobraźnia aż tak poszaleje... No, ale jeśli chcecie wiedzieć, o co mi chodzi, to już musicie sami to sprawdzić. Jest też kilku innych bohaterów, którzy również zdobywają naszą sympatię. I oczywiście czarne charaktery, zwłaszcza jeden, który przyprawia o dreszcze na ciele.
"Moja prawda" to pełna emocji historia, w której autorki zabiorą Was do serca mafii - Włoszech. Czujecie ten klimat? Czy Valentina skruszy zimne serce Lorenzo? Ciekawi? W takim razie zapraszam do lektury.
We współpracy z Wydawnictwem WasPos
Klimaty muffine jakoś do mnie nie przemawiają na ten moment.
OdpowiedzUsuń