Tytuł: Manuel
Cykl: Królowie kartelu (tom 2)
Autor: K.M KaroBella
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 335
Ocena: 9/10
Manuel Cortes, młodszy brat, a zarazem prawa ręka Juana Luisa. Zawsze wychodził z założenia, że z życia trzeba czerpać garściami i nie przejmować się konsekwencjami. Pewny siebie macho, zawsze dostawał to, czego chciał. Rodzina i kartel były dla niego najważniejsze, dla nich gotów był poświęcić życie. Dlatego też po zakończonej burzliwej relacji z Natalią Gallo pragnie odbudować dawne przymierze z meksykańskim kartelem Guerrero, aranżując ślub z siostrą jednego z bossów.
Julieta Guzman, dziewiętnastolatka, której dotychczasowe życie było podporządkowane bezwzględnej oraz krwawej karierze brata, ma zagrać nową rolę. Pierwszoplanową. Jej niewinność i skromność stają się kartą przetargową.
Czy aranżowane małżeństwo ma szansę na powodzenie? Czy można zapomnieć o przeszłości? Jak żyć, gdy z dnia na dzień tracisz zaufanie do najbliższych?
"Manuel" jest drugim tomem cyklu Królowie kartelu, w którym K.M KaroBella ponownie zabiera nas w świat kolumbijskiej mafii.
W tej części autorka wykorzystuje motyw aranżowanego małżeństwa. Będziemy przyglądali się walce serca z rozumem. Odwieczny problem, prawda? Łatwo nie będzie. Manuel toczy bitwę ze słabością do Natalii, ale z tyłu głowy najważniejsza jest dla niego rodzina. Zdrajcy i wrogowie powinni omijać go szerokim łukiem, bo jego bezwzględność nie ma litości.
Podobała mi się kreacja kobiecych postaci, nawet pomimo tego, iż najpierw coś robiły, a potem myślały. Każda z nich jest inna, jednak łączy je siła i determinacja. Życie w świecie zdominowanym przez mężczyzn może tylko z pozoru wydawać się, że będą cichutko siedzieć z boku. Lecz nic bardziej mylnego! To nie tu. Gdy chodzi o bezpieczeństwo ich najbliższych, potrafią być tak samo bezwzględne, pokazać na co je stać. Ale jak daleko będą w stanie posunąć się w swoich działaniach? Tego Wam nie zdradzę.
"Jak można tak bardzo kogoś nienawidzić? Ile goryczy i zła trzeba w sobie nosić, by bez mrugnięcia oka zabić drugą osobę? I pomyśleć, że to kobieta kobiecie zgotowała taki los."
Brutalne, ociekające krwią sceny, jakie funduje nam autorka, są bardzo, ale to bardzo mocne. Plątanina intryg, tajemnic, kłamstw, zdrad, zemsty i strachu tworzy lekturę, od której ciężko się oderwać. Emocje są ogromne. Do samego końca towarzyszy nam napięcie i niepewność tego, kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem. Gdy już się nam wydaje, że odkryliśmy przebieg dalszej fabuły, to co może się wydarzyć, autorka sprawnie i bez ostrzeżenia miesza w naszych głowach, sprowadzając na manowce. Finałem zaś miażdży!
"Utrata bliskiej osoby jest gorsza niż własna śmierć. To uczucie, jakbyś zwisł pomiędzy życiem a śmiercią i tkwił w bezsilności."
Autorka uchyla nam również sporego rąbka tego, co słychać u bohaterów poprzedniego tomu serii. W pewnym momencie Juan Luis zasiał we mnie ziarno niepewności... Do tego są to rozdziały pisane z ich perspektywy.
"Manuel" to pełen skrajnych emocji romans mafijny, który wywołuje ból, złość, łamie serce. Przemoc, brutalność, śmierć, ból kontra uczucie i wierność. Miłość czy kartel? Co wygra? Sprawdźcie!
We współpracy z Autorką
Tym razem podziękuję, bo to nie mój gatunek.
OdpowiedzUsuńNie znam pierwszej części.
OdpowiedzUsuńSuper, że kreacje kobiecych bohaterek ci się podobały. Sama nie czytałam pierwszego tomu i muszę przyznać, że zbytnio go nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Warto poznać 😊
UsuńNa razie nie planuję, bo nie czytałam 1 tomu, a chwilowo czasu brak. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, tego czasu wciąż za mało 😉
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja, tytuł brzmi bardzo interesująco, chętnie poznałabym go bliżej ale od początku, pierwszy tomik jeszcze przede mną :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję i polecam bardzo 😊
UsuńMoże polecę znajomej, która lubi podobne klimaty i zaczytuje się w tego typu książkach. :)
OdpowiedzUsuńSuper 😊
Usuń