piątek, 5 czerwca 2020

To, co bliskie sercu - Katherine Center


Tytuł: To, co bliskie sercu
Autor: Katherine Center
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 480
Ocena: 9/10

Cassie pracuje w straży pożarnej. Splot różnych wydarzeń sprawia, że jej życie wywraca się do góry nogami. Zmienia miasto i jednostkę, musi odnaleźć się w nowym środowisku, naprawić relacje z matkę, uporać się z koszmarami z przeszłości. A w tym wszystkim pojawia się też zabójczo przystojny kolega z pracy…

"Owszem, na świecie jest mnóstwo niewyobrażalnego cierpienia. Ale nie będzie dobrze, jeśli z tego powodu nie pozwolimy sobie na nadzieję, miłość, odczuwanie rozkoszy. Przeciwnie, należy cieszyć się każdą drogocenną sekundą tych uczuć, które na nas spływają. Reakcją na zło tego świata nie powinien być strach przed miłością, lecz coś dokładnie przeciwnego. Powinno się właśnie kochać do szaleństwa, kiedy tylko można."

Katherine Center w swojej powieści potrafiła doskonale uchwycić kobiece uczucia, emocje, wszystko to, co siedzi w każdej z nas, a nie każda jest tak silna i odważna jak główna bohaterka książki. A może jeszcze nie wie, że drzemią w niej takie pokłady siły? 

Bohaterowie stanowią ciekawe jednostki. Nie są pozbawieni wad i słabości, co czyni je pełnokrwistymi i takimi, z którymi czytelnik bez trudu może się utożsamić. Cassie sporo przeszła, ale nie poddaje się niesprzyjającemu losowi. Dlatego z miejsca ją polubiłam. 

Autorka w realny sposób przedstawiła codzienną pracę strażaków (wiem, bo mój tato również należał do tej grupy) oraz ich męski świat. W tych kręgach właśnie będzie musiała obracać się nasza bohaterka. Czy nie zatraci swojej kobiecości? A może na nowo ją odkryje? Tego Wam nie zdradzę, ale jej przemiana będzie ogromna...

"Straż pożarna to nie jest zwykła praca, to raczej społeczność tworząca jakby małe miasteczko, w którym każdy się o wszystkim szybko dowiaduje."

To bardzo lekka lektura, ale niepozbawiona wielu cennych wartości, spostrzeżeń i chwil do refleksji nad własnym życiem. Traktuje o relacjach międzyludzkich, pokazuje że kobieta i mężczyzna stoją na równych pozycjach (nasza bohaterka wszak jest strażakiem). Szowinizm był, jest i pewnie będzie nam towarzyszył, ale kobieta (mężczyzna zresztą też) nigdy nie powinna przymykać oczu na jej niesprawiedliwe traktowanie tylko i wyłącznie dlatego, iż należy do słabej płci. Równie ważnym, o ile nie najważniejszym aspektem w powieści jest motyw przebaczenia. To niezwykle trudna sztuka, gdy w rachubę wchodzą zranione uczucia.

"Mało wiedziałam o przebaczaniu, ale jednego byłam pewna: nie ułatwia go udawanie, że niszcząca wszystko zdrada to jakaś drobnostka."

Nie tylko uroniłam przy tej książce kilka łez, ale i zarazem zdarzyły się momenty, kiedy wręcz wybuchałam niepohamowanym śmiechem (dla przykładu chociażby wątek z kubkiem moczu).

"To, co bliskie sercu" to wzruszająca, przesiąknięta romantyzmem powieść o miłości, odwadze, nadziei, empatii, poczuciu odrzucenia, rozrachunku z przeszłością, potrzebie wybaczenia, o poszukiwaniu akceptacji u siebie samego, jak i w oczach innych. To lektura, która poruszy niejedno serce! ❤



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza


18 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcie. A co do samej książki - mam na nią ogromną ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię opowieści o miłości. Chętnie przeczytam 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już o tej książce. Fabuła wydaje się ciekawa. Może przeczytam, jak będę miała chęć na coś lżejszego. Ciekawi mnie ten wątek strażacki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś świeżego, bo to kobieta jest strażakiem 😉

      Usuń
  4. Nie moja tematyka niestety.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh very interesting book
    Katherine Center is a new author for me
    xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem już po lekturze tej książki i bardzo mi się podobała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wydaje sie bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że mi również książka może się spodobać. Z przyjemnością dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie poruszajace historie :D mam przeciucie ze mnie rowniez sie spodoba

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)