Tytuł: Terapia wstrząsowa
Autor: M.B. Morgan
Wydawnictwo: Dlaczemu
Ilość stron: 280
Ocena: 9/10
Milena porzuca swojego narzeczonego Patricka i postanawia wykorzystać wykupioną już podróż poślubną do Grecji. W hotelowym pokoju znajduje zagadkowy list, w którym tajemniczy „Przewodnik” zaprasza ją do niezwykłej przygody. Podczas czasu spędzonego na wyspie kobieta poznaje kilku atrakcyjnych mężczyzn. Uwolnienie skrywanych przez lata traum oraz dotarcie do zakamarków swojej duszy, pozwalają bohaterce przypomnieć sobie o własnej wartości i kobiecości.
Czy uda jej się zawiązać relację z którymś z poznanych w Grecji mężczyzn? A może uda się odbudować wcześniejszą relację z Patrickiem?
M.B. Morgan zabiera nas do słonecznej, przepełnionej smakami, zapachami i pieknymi krajobrazami rajskiej Grecji. Nie zapomina przy tym ukazać nieco innego oblicza tego miejsca.
Podobał mi się pomysł na fabułę, jaki zaserwowała autorka. Bez wątpienia jest świeży w kontekście tego, co można spotkać w książkach. Niezwykle dobrze wypadł wątek psychologicznej analizy i zadań, jakie miała do wykonania główna bohaterka. Wszystko wypadło bardzo realnie. Z takiej terapii i wskazówek z powodzeniem wielu z nas mogłoby skorzystać. Wszak każdy poszukuje szczęścia, pragnie odnaleźć coś, co będzie sprawiało mu radość, chciałby pozbyć się kompleksów. Jednocześnie zdarza się, że w pogoni za innymi dobrami, nie docenia tego, co ma obok siebie albo boi się życiowych zmian.
"Życie jest przewrotne. Czasem gdy wydaje nam się, że wali się nasz świat, okazuje się, że wystarczy otrzepać się z kurzu i iść dalej, z podniesioną głową. Bo nigdy nie wiesz, czy to właśnie za następnym zakretem nie czeka na ciebie ta najpiękniejsza przygoda. Coś, co sprawi, że odnajdziesz nowy sens, nową siebie, nowe życie."
Każda z postaci coś wnosi do książki. Ma swoje życie, problemy. Dodatkowo dzięki pojawiającym się sekretom i tajemnicom, całość sprawia, że czytamy z wielkim zainteresowaniem, zaintrygowaniem i już chcielibyśmy wiedzieć co wydarzy się na kolejnej stronie. Z kolei historia Przewodnika mocno mnie zaskoczyła, a ostatecznie nawet zszokowała. Natomiast zawarte zapiski przed każdym rozdziałem wywołują pewien rodzaj niepokoju, ale i stanowią pewien zwrot w życiu bohaterów. Zauważam tu odwagę i ryzyko, by rzucić wszystko i skorzystać z szansy, jaka maluje się przed moimi oczami... Wszak jak to mówią: kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
"Tak właśnie się czułam w tym momencie. Jakby ktoś dał mi nowe życie. Nie bałam się już ani tego, co myślą inni, ani tego, co dalej że mną będzie. Byłam w siódmym niebie. Dosłownie i w przenośni."
Sceny bliskości zostały poprowadzone ze smakiem. Są gorące, pikantne, między bohaterami zdecydowanie czuć przyciąganie i fascynację.
"Terapia wstrząsowa" okazała się być powieścią, która wstrząsa, ale i oczarowuje i wzrusza. To lektura, która może odmienić życie każdego z nas, pozwolić odkryć siebie na nowo i pokochać takimi, jakimi jesteśmy. Przekonajcie się sami. Ja za radą jednej z postaci z książki nigdy nie pozwolę sobie wmówić, że jestem na coś za stara albo że coś nie wypada.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Dlaczemu
To może być fajna propozycja na wakacje.Dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam książkę Wioletty Piaseckiej Niezapomniany walc, która zabrała mnie do pięknej Grecji i. chętnie tam wrócę.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Książka wdaje się pozycją idealną na wakacje :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się intrygująca historia. Postaram się w wolnej chwili mieć ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńZnam inną książkę Autorki, ale tej jeszcze nie - będę mieć ją na uwadze. :)
OdpowiedzUsuń