Tytuł: Z głową w chmurach
Autor: Mirosława Kubiak
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 320
Ocena: 8/10
CZASEM TO, CO NAJWAŻNIEJSZE, DZIEJE SIĘ NAJMNIEJ SIĘ TEGO SPODZIEWASZ.
W malowniczej wiosce Jeziorany życie Teresy, weterynarki o wielkim sercu płynie z dala od zgiełku miasta. Pomimo trudnej przeszłości i problemów z byłym mężem, Teresa odnajduje spełnienie w pracy i relacjach z bliskimi.
Jej codzienność zmienia się, gdy we wsi pojawia się elegancki architekt, Roman. Przyjeżdża, by rozwikłać rodzinne tajemnice, ale niespodziewanie staje się ważną częścią świata Teresy.
Tymczasem teściowie Teresy świętują pięćdziesięciolecie małżeństwa. Za fasadą szczęścia kryją się jednak niewypowiedziane żale i narastające napięcia. Ich lekkomyślny syn Wojtek, wikła się w relację z młodszą kobietą – choć nie do końca jest gotów na życie, o jakim ona marzy.
"Z głową w chmurach" to jedna z tych książek, która tchnie ciepłem, delikatnością, spokojem, bez przesłodzenia, a jednocześnie jest niepozbawiona emocji i tak ważnego dla mnie realizmu.
Mirosławie Kubiak świetnie udało się oddać klimat małej malowniczej wioski Jeziorany. Doskonale uwidoczniła przywary lokalnej społeczności, gdzie plotki rozchodziły się lotem błyskawicy. Znajdziemy tu również motyw slow burn czy różnicy wieku.
Autorka sporo miejsca poświęciła relacjom rodzinnym, jak i tym nowym, dopiero się rodzącym. Wyraźnie było czuć tu szczerość. Obserwujemy codzienność bohaterów z ich problemami, rozterkami, niewypowiedzianymi słowami, przemilczeniami i tlącymi się ranami. Ale nie są to jakieś nadmiernie wyolbrzymione dramaty.
Mamy tu plejadę barwnych postaci. Każda wnosi coś do fabuły. Teresa - lekarka weterynarii po rozstaniu z mężem to kobieta, która szybko zjednała sobie moją sympatię. Z kolei Roman - architekt z Warszawy to dość tajemniczy mężczyzna. Podobało mi się to, że nic nie działo się za szybko. Napięcie między Teresą a Romanem budowane było stopniowo, uczucie i bliskość rozwijały się w swoim tempie.
"(...) Zakochiwanie to nie wycieczka ekspresowym pociągiem. Miłość jeździ powoli i sukcesywnie. Czasem nawet trzeba uzbroić się w cierpliwość, aby dotrzeć do celu."
Na drugim biegunie pojawiają się teściowie Teresy oraz ich syn Wojtek, były mąż Teresy. Zagubiony, niedojrzały, wplątany w związek z dużo młodszą kobietą, do którego nie jest gotów. Jakże odmienne są jego emocje od tych, które są w książce wiodące. Dorosły mężczyzna a zachowuje się jak podrostek! No, ale jak go nie lubić? Bardzo podobały mi się stosunki, jakie panowały między Teresą a jej byłymi teśćmi.
To historia, która udowadnia, że życie potrafi zaskoczyć, gdy najmniej się tego spodziewamy. Ono często zbiera nad naszymi głowami burzę, ale i pozwala unosić się z głową w chmurach... Widzimy również, jak ważne jest pielęgnowanie miłości nawet po pięćdziesięciu latach małżeństwa. Trzeba mówić ukochanej osobie o swoich uczuciach, pokazywać w czułych gestach, że jest dla nas najważniejsza.
"Z głową w chmurach" to pełna ciepła, lekkości i humoru powieść o rozliczeniu się z przeszłością, trudnych decyzjach, rodzinnych tajemnicach, poszukiwaniu swoich korzeni, dawaniu sobie szansy i nadziei na miłość. Jeśli szukacie książki z życiowymi prawdami - trafiliście idealnie.
We współpracy z Wydawnictwem Filia
Dam szansę lekturze :)
OdpowiedzUsuńBędę pamiętała o tej książce na przyszłość.
OdpowiedzUsuńChętnie po nią sięgnę
OdpowiedzUsuń