Tytuł: Gdy powrócił spokój
Cykl: Gdy... (tom 3)
Autor: Aneta Krasińska
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 240
Ocena: 9/10
O spokoju marzy każde z trojga przyjaciół: Marcelina, Magda i Emil. Wszyscy zostali poturbowani przez los. Po wcześniejszych próbach Marceliny i Magdy rozliczenia przeszłości, tym razem to Emil budzi demony. Podejmuje trud rozwikłania zagadki śmierci przyjaciela. Nie cofnie się przed niczym, by wreszcie odkryć prawdę. Kolejne sekrety łączy w logiczną całość. Komuś jednak bardzo zależy na tym, by tajemnice nie ujrzały światła dziennego. Czy Emil zdoła odsłonić wszystkie karty i cieszyć się gorzkim smakiem zwycięstwa?
"Gdy powrócił spokój" jest ostatnim tomem trylogii i jej idealnym domknięciem. Każdy tom poświęcony jest rozterkom innej osoby w związku z wydarzeniami z czasów liceum, gdy tworzyli zgraną grupę z nadzieją patrzącą w przyszłość.
Ta część poświęcona jest Emilowi, który wyróżnia się spośród grupy przyjaciół tym, iż to właśnie jemu najbardziej zależy na rozwikłaniu tajemnicy śmierci Roberta. Jak już wyżej pisałam, ten tom stanowi domknięcie wszystkich wątków i wydarzeń, ale i wychodzą na jaw całkiem nowe fakty, które znacząco wpływają na postrzeganie tego, co miało miejsce.
Autorka ponownie kreśli wyraziste, prawdziwe sylwetki bohaterów. W życiu każdego z nich zajdą pewne zmiany, pojawią się nowe problemy, ale to te stare, niewyjaśnione do końca, nadal zaprzątają ich głowy, a zwłaszcza Emila. To on będzie dociekał, próbował za wszelką cenę odkryć prawdę o śmierci przyjaciela. Czy mu się to uda? Tego nie mogę zdradzić. Jednakże przygotujcie się na duże emocje, bo zakończenie nie będzie należało do łatwych i przyjemnych.
A jeśli już mowa o Emilu, to mężczyzna z krwi i kości. Podobało mi się to, iż nie bał się przyznać do błędów, wziął ich konsekwencje na klatę. Zwykle mężczyźni wstydzą się pokazać, że cierpią i potrzebują wsparcia. Ale w żadnym razie nie myślcie, że mamy tu do czynienia z jakąś fajtłapą czy słabeuszem. Co to, to nie! Brawa dla autorki za taką kreacją męskiej postaci!
Aneta Krasińska udanie lawiruje pomiędzy teraźniejszością a przeszłością bohaterów. Moją uwagę zwrócił wątek detektywistyczny i sensacyjny. Dzięki nim książkę charakteryzuje większy dynamizm, aniżeli dwie poprzednie części.
Autorka jest baczną obserwatorką otaczającego ją świata. Doskonale ukazuje złożoność ludzkiej natury, zachowanie człowieka w trudnych sytuacjach. Jednak niczego nie narzuca, ocenę postępowania bohaterów i refleksję pozostawia nam.
Powieść napisana została prostym, zrozumiałym językiem, z przewagą dialogów, więc czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Mam nadzieję, że udało się mi zachęcić Was do sięgnięcia po lekturę tej książki.
"Gdy powrócił spokój" to pełna emocji powieść o próbie rozliczenia z przeszłością i zaczęcia wszystkiego od nowa. Czy upragniony tytułowy spokój ma szansę powrócić? Przekonajcie się sami! Z mojej strony gorąco polecam Wam całą trylogię!
Ta część poświęcona jest Emilowi, który wyróżnia się spośród grupy przyjaciół tym, iż to właśnie jemu najbardziej zależy na rozwikłaniu tajemnicy śmierci Roberta. Jak już wyżej pisałam, ten tom stanowi domknięcie wszystkich wątków i wydarzeń, ale i wychodzą na jaw całkiem nowe fakty, które znacząco wpływają na postrzeganie tego, co miało miejsce.
Autorka ponownie kreśli wyraziste, prawdziwe sylwetki bohaterów. W życiu każdego z nich zajdą pewne zmiany, pojawią się nowe problemy, ale to te stare, niewyjaśnione do końca, nadal zaprzątają ich głowy, a zwłaszcza Emila. To on będzie dociekał, próbował za wszelką cenę odkryć prawdę o śmierci przyjaciela. Czy mu się to uda? Tego nie mogę zdradzić. Jednakże przygotujcie się na duże emocje, bo zakończenie nie będzie należało do łatwych i przyjemnych.
"Czas zakończyć to, co powinno być rozwiązane ponad dwadzieścia lat temu, a co wciąż nie dawało mu spokoju. Mógł się okłamywać i udawać, że chodzi tylko o Roberta. (...) Ułożył wiele elementów tej tragicznej układanki, ale w kilku miejscach wciąż były luki."
Aneta Krasińska udanie lawiruje pomiędzy teraźniejszością a przeszłością bohaterów. Moją uwagę zwrócił wątek detektywistyczny i sensacyjny. Dzięki nim książkę charakteryzuje większy dynamizm, aniżeli dwie poprzednie części.
Autorka jest baczną obserwatorką otaczającego ją świata. Doskonale ukazuje złożoność ludzkiej natury, zachowanie człowieka w trudnych sytuacjach. Jednak niczego nie narzuca, ocenę postępowania bohaterów i refleksję pozostawia nam.
Powieść napisana została prostym, zrozumiałym językiem, z przewagą dialogów, więc czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Mam nadzieję, że udało się mi zachęcić Was do sięgnięcia po lekturę tej książki.
"Gdy powrócił spokój" to pełna emocji powieść o próbie rozliczenia z przeszłością i zaczęcia wszystkiego od nowa. Czy upragniony tytułowy spokój ma szansę powrócić? Przekonajcie się sami! Z mojej strony gorąco polecam Wam całą trylogię!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina
hm nie wiem czy to mój klimat:)
OdpowiedzUsuńTrzeba sprawdzić 😉
UsuńDziękuję za recenzję i dostrzeżenie tylu drobiazgów w powieści :)
OdpowiedzUsuń😊
UsuńPoprzednie odsłony historii bardzo mi się podobały więc tę również chcę poznać. 😊
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że i ta ci się spodoba 😊
UsuńBrzmi ciekawie, może rzuci mi się gdzieś w oczy :)
OdpowiedzUsuń