sobota, 21 kwietnia 2018

Dziewczyna o kruchym sercu - Elżbieta Rodzeń


Tytuł: Dziewczyna o kruchym sercu
Autor: Elżbieta Rodzeń
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 568
Ocena: 10/10


Janek to chłopak towarzyski i lubiany, w szkole wzorowy uczeń, a w wolnych chwilach wolontariusz. Ulka to jego przeciwieństwo - opryskliwa, nieufna, skryta. Oboje są w klasie maturalnej, a z racji częstych nieobecności dziewczyna ma zaległości z matematyki. Janek zgłasza się na ochotnika, aby jej pomóc. Chce po prostu wypełnić kolejne zadanie. Z biegiem czasu z zaskoczeniem odkrywa, że coraz bardziej zależy mu na Uli. Dziewczyna jednak cały czas go odpycha... Zupełnie jakby czuła, że on nie jest z nią szczery i nigdy nie będzie mógł zdradzić ci swojej tajemnicy. Czy Ula pozwoli Jankowi zbliżyć się do siebie?

To co od razu da się zauważyć to to, iż na pierwszy plan wysuwają się relacje pomiędzy Jankiem a Ulą. Z wielkim zainteresowaniem obserwowałam to jak pod wpływem swojego towarzystwa w obojgu zachodzą pewne zmiany. Elżbieta Rodzeń w ciekawy sposób pokazała  również ich kontakty z rodziną. Oczekiwania bliskich wobec nas często hamują nas przed tym, aby posłuchać głosu serca i zacząć robić to, co jest naszym marzeniem.

"Spędzanie czasu z tą dziewczyną było niczym przejażdżka kolejką górską. Nigdy nie wiadomo co się stanie za zakrętem."

Od samego początku spodobał mi się sposób poprowadzenia wątku uczuciowego pomiędzy bohaterami. Nic nie dzieje się natychmiast, na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce. Daje to powieści realności, a wydarzenia dużo lepiej trafiają do czytelnika. To samo mogę powiedzieć o zakończeniu, które nie jest takie, jakiego mogłabym się spodziewać, ale w takie rozwiązanie zdecydowanie bardziej można uwierzyć. A poza tym to dzięki takim puentom książki zapadają lepiej w pamięć.

"Jak mam ją ochronić? Kiedy jej serce pęknie, moje pójdzie w jego ślady. Jak mam ją uratować, skoro przyszedłem ją odprowadzić?"

Książka przepełniona jest smutkiem, cierpieniem, które udzielają się i czytelnikowi. Wręcz czujemy ból, lęk, strach Uli. Trudno wyrazić mi słowami ile różnorakich emocji zaserwowała mi autorka. Bez chusteczek radzę nie czytać. Nie znajdziecie tu nic przegadanego, zbędnego czy płytkiego. Tu wszystko ma swoje znaczenie i sens, zaczynając od problemów bohaterów, poprzez ich kreację, po opisy, dialogi i narrację. Zaskakujący okazał się także czarny, specyficzny humor, dzięki któremu pisarka daje nam co jakiś czas chwilę oddechu od poważniejszych tematów. Pojawia się również delikatny wątek fantastyczny, ale nie będę zdradzać szczegółów... Poza tym historia ta zmusiła mnie do wielu refleksji i przemyśleń nad codziennością. Bo wbrew pozorom to ona tworzy nasze życie - ciągła walka o normalność, zaznanie chwili szczęścia lub po prostu rzeczy, których często nie zauważamy.

"Nawet okrutny los może czasem zrobić piękny prezent."

"Dziewczyna o kruchym sercu" to poruszająca najgłębsze pokłady naszej wrażliwości powieść o miłości, chorobie i pogodzeniu się ze śmiercią. Wyzwala wiele refleksji, przemyśleń i pozostaje w sercu na bardzo długo. Emocje gwarantowane, polecam!




5 komentarzy:

  1. Zgadzam się - cudowna, poruszająca powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka na pewno by mi się spodobała. Bardzo lubię takie powieści, które nie zostawiają na człowieku suchej nitki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jeszcze autorki, ale chciałabym to zmienić. Książka, która jest poruszająca i wzbudza wiele emocji to coś dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje must read. ;) Od dawna poluję na nią w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)