Tytuł: Lato o smaku miłości
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Mando
Liczba stron: 336
Ocena: 8/10
Dzień przed ślubem Wiktoria dostaje wiadomość od swojego pierwszego chłopaka, Sebastiana, który prosi ją o wybaczenie i pisze o tęsknocie za utraconą miłością.
Dziewczyna ucieka więc z kościoła podczas ceremonii, czym zaskakuje nawet siebie.
Za namową babci wraca do rodzinnego domu w Lubomierzu, aby zastanowić się nad swoim życiem. Nie wie, że tego samego dnia Sebastian żeni się z siostrą jej koleżanki, Pauliną…
Czy Wiktoria odnajdzie swoje szczęście w spokojnym miasteczku u boku niesfornego kota i znajomych ze szkolnych lat? A może jej życie skomplikuje się jeszcze bardziej? I czy naprawdę można mieć serce z kamienia?
Zakładam, że wielu z Was wkurza w książkach naiwność kobiecej postaci. Tu taką znajdziemy. Jednak nie spisujcie tej bohaterki na straty. Słabość Wiktorii w jakiś sposób jest szczera, dlatego udało się jej zdobyć moją sympatię. Jak każdy z nas spragniona jest ciepłych uczuć, bliskości, a przede wszystkim dojrzałej relacji.
Mimo poruszanych niełatwych tematów, takich jak: niepełnosprawność, relacje rodzinne czy trudności życiowe książka tchnie lekkością. Poza tym na pierwszym planie mamy uczucia. Zarówno te młodzieńcze, jak i te dojrzałe.
Czytałam już sporo książek z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, ale z motywem niedosłuchu niezbyt wiele. Edyta Świętek dobrze oddała codzienność, z jaką musi mierzyć się taka osoba.
To historia, która pokazuje, że w życiu nie ma nic na zawsze. Jednocześnie nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa. A zmiany są wpisane w naszą codzienność. Bardzo nurtowało mnie, dlaczego miłość Wiktorii, jej matki Dominiki i babci Reginy nie jest tą jedyną na całe życie? Było w nich mnóstwo rozterek i wątpliwości.
"(...) najbardziej oczywistą sprawą w naszym życiu są nieustanne zmiany. One zachodzą, chcemy tego czy nie. Nic nie jest trwałe."
Nie jest to lektura, która obfituje w jakieś spektakularne zwroty akcji, ale na pewno nie zabraknie kłamstw, zdrad i inrygi dziadków, więc działo się będzie sporo. Niewinność będzie szła w kontrze z podłością i wyrachowaniem. Pojawi się również motyw drugiej szansy. Jednak jak się okaże, nie każdy na nią zasługuje, a ci, którzy na nią zasługują, nie otrzymają jej.
Autorka pięknie, w malowniczy sposób ukazała piękno urokliwego Lubomierza. Pojawił się również wątek kulinarny i muzyczny z tekstami Janusza Radka czy odniesienia do kultowych filmów z Kargulem i Pawlakiem.
"Lato o smaku miłości" to skłaniająca do refleksji powieść o niedomkniętej przeszłości, zawirowaniach miłosnych i walce o szczęście. Dorzućmy uciekającą pannę młodą, przebojową, do ukochania babcię i psotnego kota... Brzmi jak z dobrej komedii romantycznej?
We współpracy z Wydawnictwem Mando
Ciekawi mnie ta historia.
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle, chętnie po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem, całkiem!
OdpowiedzUsuń