Tytuł: Ucieczka
Autor: Ada Nowak
Wydawnictwo: Lipstick Books
Ilość stron: 336
Ocena: 6/10
Marta właśnie zaczęła swoją pierwszą pracę – terapeutki na więziennym oddziale leczenia uzależnień. Tam poznaje Adama, kulturalnego, przystojnego, inteligentnego mężczyznę, który twierdzi, że nie popełnił zbrodni, o które go oskarżono. Marta mu wierzy. Nie tylko dlatego, że jego argumenty ją przekonują, ale też dlatego, że on budzi w niej nieznane dotąd emocje: pożądanie, ekscytację i… strach.
Czy Marta zdecyduje się na krok, po którym nie będzie już powrotu do bezpiecznej, choć nudnej rutyny? Czy postawi wszystko na jedną kartę? I o co chodzi Adamowi: o miłość, seks, wolność – a może tylko o zagadkę, do której klucz kryje się we wspomnieniach kobiety?
Ucieczka to historia uczucia niemożliwego do spełnienia, rodzącego się między spokojną dziewczyną, wciąż próbującą zapomnieć o traumie sprzed lat, a płatnym zabójcą.
"Ucieczka" jest drugą książką Ady Nowak po "Pani władzy", z którą mam dobre wspomnienia. Po obiecującym wstępie, naszykowałam się na równie dobrą całość. Niestety tym razem historia okazała się dość specyficzna. Pełno tu bowiem absurdalnych, niedorzecznych wydarzeń, sytuacji i zachowań. Zwłaszcza jeśli chodzi o główną bohaterkę. Co prawda byłam bardzo ciekawa wątku romansu terapeutki z więźniem, jednak czy któraś mądra, wykształcona kobieta zaryzykowałaby to wszystko na co pracowała latami dla faceta z kryminału, mordercy? Ja rozumiem: porywy serca, może i miłość, ale to nie kadr z filmu. Tu przychodzi proza życia, trzeba się ukrywać. Czy tak można na dłuższą metę żyć? Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Poza tym gdzie w tym wszystkim jej profesjonalizm zawodowy? Czy Marta nie potrafi odróżnić dobra od zła?
"Był szalenie inteligentny i niebezpieczny, typowy psychopata."
Bohaterowie przechodzą na naszych oczach przemianę. Zmienia się ich system wartości, przełamują własne ograniczenia i lęki. Jednakże zabrakło mi bardziej rozbudowanej warstwy psychologicznej, więcej przemyśleń i analiz głównej bohaterki z racji wykonywanego przez nią zawodu psychologa.
"Gdy miała lepsze dni, wciąż tęskniła za zmianą, za czymś nowym, co ją porwie i pochłonie."
Wraz z Adamem i Martą odbędziemy podróż przez Niemcy, Włochy, Tunezję, aż do wyznaczonego celu, jakim jest Maroko. Dlaczego to miejsce? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi znajdziecie w powieści.
Książkę czyta się bardzo szybko, bez przestojów, cały czas coś się dzieje. Autorka tworzy dynamiczną akcję oraz krótkie, ostre sceny erotyczne. Operuje prostym, dobrym w odbiorze językiem.
"Ucieczka" to opowieść o zakazanej relacji dwojga ludzi, skrywanych tajemnicach, pragnieniu wolności, utracie zdrowego rozsądku i ucieczce na koniec świata. Mrok, tajemnice, adrenalina, erotyka, przygoda - co kto lubi. Tym razem ani nie polecam, ani nie odradzam - sami zdecydujcie.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lipstick Books
Wątpię, że po nią sięgasz. Zważywszy na to, że nie ciągnie mnie do niej i inne książki bardziej w ostatnim czasie polecałaś.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Czas pokaże, czy sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńRównież mam mieszane uczucia po przeczytaniu. Nie potrafię ani odradzić ,ani polecić. Książka mnie nie porwała, ale zła też nie była.
OdpowiedzUsuńJuż niebawem przeczytam tę książkę, jestem bardzo ciekawa czy mi się spodoba, bo fabuła bardzo mnie zainteresowała;)
OdpowiedzUsuńChyba raczej nie tęsknię za taką tematyką.
OdpowiedzUsuń