Strony

poniedziałek, 28 listopada 2016

Trylogia "Szukaj mnie wśród lawendy" - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Tym razem chciałabym zachęcić Was do przeczytania trylogii "Szukaj mnie wśród lawendy" - niezwykle emocjonującej historii trzech sióstr. Ale kto zna pióro pani Agnieszki, tego pewnie zachęcać nie muszę. 

I tak: pierwszy tom serii to książka o miłości nie tylko partnerskiej, ale i tej miedzy siostrami. "Szukaj mnie wśród lawendy" - sam tytuł wiele nam mówi - na poszukiwaniu miłości, szczęścia, ale i samego siebie. Autorka na kartach swojej powieści pokazuje, że każdy człowiek popełnia błędy, ale mimo to zawsze warto dać mu drugą szansę. I jak zwykle bywa w książkach pani Agnieszki, i w tej dostałam sporo emocji i wzruszeń. Nie żałuję, że dałam porwać się chorwackim klimatom i wszystkich również do tego zachęcam! 


Drugi tom to opowieść o utraconej przed laty miłości i próbie jej odzyskania, lojalności, wybaczaniu i poszukiwaniu szczęścia. Mamy tu jeszcze przyjaźń - nie tylko tę pomiędzy siostrami, ale i mężczyznami. Autorka porusza również problem tolerancji, miłości rodzicielskiej, wypalenia w związku i moralności. Autorka pokazuje do czego może prowadzić kłamstwo i zatajenie prawdy. Mamy tu szybkie zwroty akcji, w których nie brak zawirowań życiowych, trudnych wyborów i związanych z nimi konsekwencji. Ale pierwsze skrzypce grają emocje (i to nie tylko u bohaterów) - ból, smutek, żal, rozdrażnienie, szczęście. Polecam!




W ostatniej części mamy miłość, przyjaźń, zazdrość, niedopowiedzenia, brak zaufania. Nie brak humoru, który jest obecny również w poprzednich dwóch tomach. Ale co dla mnie najważniejsze, ponownie dostałam wielkie emocje. Lawendowa trylogia i trzy siostry skradły moje serce. Tylko ta ilość stron - dlaczego tak szybko się kończy... Cała seria rewelacyjna!











Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna (tom 1)
Szukaj mnie wśród lawendy. Zofia (tom 2)
Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela (tom 3)
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 10/10 



5 komentarzy:

  1. Przyznam, że nie miałam jeszcze styczności z piórem autorki. Chyba muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobają mi się takie "zbiorcze recenzje", ale najlepiej samemu przeczytać i wyrobić sobie opinię :). Okładki przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała trylogia już za mną i wspominam ją niezwykle pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie została ostatnia część do poznania. Już niebawem :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)