Strony

piątek, 25 listopada 2016

Przeklęta - Iga Wiśniewska


Przeklęta
Iga Wiśniewska
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 320
Ocena: 8/10


Nota wydawcy:
Włóczenie się nocą po Wolnym Mieście Rades nigdy nie było bezpieczne, nie kiedy w mroku czaiły się paranormalne istoty. Gdy coś zaczyna bezlitośnie wybijać zmiennokształtnych, którzy do tej pory uważali się za nietykalnych, zaczyna się wyścig z czasem. 
Kim lub czym jest morderca? Groźny władca zmiennokształtnych, tajemnicza kobieta, sympatyczny Rosjanin, zakręcony naukowiec i medium połączą siły, by rozwiązać tę zagadkę.
Zegar tyka.


Moje wrażenia:


Rzadko sięgam po fantastykę, do tego jeszcze urban fantasy, ale na tę książkę miałam ochotę już od dłuższego czasu, zwłaszcza że napisana przez polską autorkę. Tym bardziej byłam ciekawa, bo nie znam twórczości Igi Wiśniewskiej, która ma już na swoim koncie kilka książek.

"Bezsilność, nawet wobec losu, to najgorsza rzecz, jaka może spotkać mężczyznę."  

Autorka wykreowała dwa światy, które wzajemnie się przenikają - ten normalny, w jakim żyjemy na co dzień i ten paranormalny, pełen duchów, dziwnych istot i zjawisk. Sporym zaskoczeniem było dla mnie odwołanie do mitów greckich. To interesujący zabieg.

Akcja pędzi w zawrotnym tempie, z wielkim zaciekawieniem śledziłam nadnaturalne śledztwo, układałam rozsypane wskazówki. Ale w tym pędzie trudno niekiedy skupić się na tym, co nas otacza. Bo Wolne Miasto Rades wydawałoby się, że miało być najważniejsze, groźne i niespokojne zarazem, a okazało się jedynie tłem, zarysem. 

"Człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak wspaniałym uczuciem jest wolność, dopóki nie zostanie mu odebrana."

Narracja została poprowadzona pierwszoosobowo, z tym że z perspektywy kilku bohaterów. To dość trudny zabieg, ze względu na to, iż trzeba wykreować jednocześnie kilka dobrze nakreślonych postaci pod względem psychologicznym, a przy tym sprawić, by były wyraziste. Dzięki temu możemy spojrzeć na wszystkie wydarzenia i sprawy oczami innych. Uwagę zwracają też błyskotliwe dialogi podszyte nutką ironii i sarkazmu, przez co książkę czyta się naprawdę przyjemnie.

Bohaterowie są wyraziści, interesujący, różni, skrywają swoje tajemnice, przekraczają granice pomiędzy oboma światami, niejednokrotnie ryzykując życiem. Zabrakło mi jedynie wątku miłosnego, który myślę że dodałby powieści dodatkowego smaczku. I choć napięcie między bohaterami było wyczuwalne, to jednak do niczego poważnego nie doszło.

Zakończenie "Przeklętej" mocno mnie zaskoczyło. Jest otwarte, więc może autorka planuje kontynuację? Bardzo by mnie to ucieszyło.

To powieść o walce o przetrwanie, o bliskich, i jak to bywa w tego typu literaturze o walce ze Złem. 

Jeśli chcecie na chwilę zapomnieć o otaczającym Was świecie, a przenieść się do świata innego, magicznego, lub może marzy się Wam przechadzka obok paranormalnych istot - sięgnijcie po "Przeklętą". 



2 komentarze:

  1. Brzmi bardzo interesująco :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że książka została wnikliwie przeczytana. Przybliżenie w recenzji sposobu narracji i przeanalizowanie, czy taka narracja zdała egzamin, sprawiło, że mimo iż nie czytuję fantastyki i "paranormalnych istot", będę mieć na uwadze tę pozycję, by sprawdzić, jak Autorka sobie poradziła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)