Bezsenność we dwoje
Sarah Dessen
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 344
Ocena: 6/10
Nota wydawcy:
Jazda na rowerze to jedna z rzeczy, które ominęły Auden. Podobnie jak
szalone imprezy, randki czy przyjacielskie plotki. Wymagający rodzice
oczekiwali, że nie będzie się zajmować takimi błahostkami. W ostatnie
wakacje przed rozpoczęciem studiów dziewczynę zaczyna prześladować
poczucie, że może ma czego żałować...
Spontanicznie wyjeżdża do nadmorskiej miejscowości, aby spędzić trochę czasu z ojcem i jego nową rodziną. Tam poznaje intrygującego samotnika Eliego, cierpiącego jak ona na bezsenność. Czy długie letnie noce wystarczą, by nadrobić stracony czas?
Sarah Dessen, jedna z najpopularniejszych autorek powieści dla młodzieży, opowiada o godzeniu się z przeszłością i słodko-gorzkich rodzinnych więziach.
Spontanicznie wyjeżdża do nadmorskiej miejscowości, aby spędzić trochę czasu z ojcem i jego nową rodziną. Tam poznaje intrygującego samotnika Eliego, cierpiącego jak ona na bezsenność. Czy długie letnie noce wystarczą, by nadrobić stracony czas?
Sarah Dessen, jedna z najpopularniejszych autorek powieści dla młodzieży, opowiada o godzeniu się z przeszłością i słodko-gorzkich rodzinnych więziach.
Moja opinia:
Czy można nadrobić stracony czas? O tym właśnie opowiada ta książka. O
próbie odzyskania straconego czasu, zabaw, umiejętności, przeżyć. A
także o radzeniu sobie z własną niedoskonałością.
W książce nie ma większego napięcia czy spektakularnych zwrotów akcji, jednak książka wciąga. Opowiedziana historia po prostu toczy się swoim torem, jak powolna jazda na rowerze. Wraz z główną bohaterką przeżywamy jej rozterki i radości. Największym atutem książki jest jej realizm, zarówno bohaterów, jak i samych wydarzeń czy opisywanych miejsc.
Autorka porusza ważne, ale i niekiedy trudne tematy: rozwód i jego wpływ na dalsze życie całej rodziny, chłód i oschłość matki, egoizm ojca, śmierć przyjaciela i związane z tym poczucie winy, dorastanie do miłości, zmarnowane dzieciństwo, które chciałoby się odzyskać, ale nie zawsze jest to możliwe (Auden nie umiała jeździć na rowerze - tego akurat można się nauczyć), opóźniony młodzieńczy bunt.
W książce nie ma większego napięcia czy spektakularnych zwrotów akcji, jednak książka wciąga. Opowiedziana historia po prostu toczy się swoim torem, jak powolna jazda na rowerze. Wraz z główną bohaterką przeżywamy jej rozterki i radości. Największym atutem książki jest jej realizm, zarówno bohaterów, jak i samych wydarzeń czy opisywanych miejsc.
Autorka porusza ważne, ale i niekiedy trudne tematy: rozwód i jego wpływ na dalsze życie całej rodziny, chłód i oschłość matki, egoizm ojca, śmierć przyjaciela i związane z tym poczucie winy, dorastanie do miłości, zmarnowane dzieciństwo, które chciałoby się odzyskać, ale nie zawsze jest to możliwe (Auden nie umiała jeździć na rowerze - tego akurat można się nauczyć), opóźniony młodzieńczy bunt.
"To rzeczy, o które musisz walczyć i zabiegać, mają największą wartość. Kiedy coś jest tak trudno osiągnąć, zrobisz o wiele więcej, by tego nie stracić."
Autorka pokazała, że nigdy nie jest za późno by spróbować czegoś nowego w
swoim życiu, oraz że cokolwiek by się nie stało, nie należy się
poddawać. To tak jak z rowerem.
"Bo nieważne, ile razy upadniesz, ale ile razy wskoczysz z powrotem na rower."
Autorka wskazuje również, jak ważna jest nauka (że na nią nigdy nie jest
za późno) i ile dla nas znaczą inni ludzie. Chociaż muszę powiedzieć,
że niektóre tematy mogłyby zostać bardziej rozwinięte.
Książka lekka, przyjemna, ciepła, urzekająca, dająca nadzieję na zmiany, na lepsze życie.
Książka lekka, przyjemna, ciepła, urzekająca, dająca nadzieję na zmiany, na lepsze życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)