Morderstwo na Korfu
Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Melanż
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10
Nota wydawcy:
Joanna, popularna romansopisarka, wyrusza na wielkie greckie wakacje,
aby w spokoju dokończyć pracę nad swoją nową książką. Niestety, spokój
to ostatnie, co jest jej dane. Już pierwszego dnia autorka staje się
świadkiem morderstwa. Szybko okazuje się, że mógł je popełnić tylko
ktoś, kto wraz z nią zamieszkał w niewielkim pensjonacie, znajdującym
się na pięknej wyspie Korfu. Kto z jedenastki na pozór sympatycznych
urlopowiczów okaże się bezwzględnym zabójcą?
Moja opinia:
Całe mnóstwo zabawnych błyskotliwych dialogów, ciętych i śmiesznych ripost, przekomarzanek i gier słownych oraz komizm sytuacyjny sprawiło, że dawno podczas lektury tak się nie ubawiłam. A przecież mamy do czynienia ze zbrodnią, no nie?
Do tego świetnie wykreowane postacie o przeróżnych charakterach dają wybuchowy i zabawny efekt.
Moją uwagę przykuła wielka dbałość o szczegóły i niesamowita wrażliwość autora. Zachwycił mnie mianowicie opis koncertu kwartetu smyczkowego.
Znajdziemy też sporo nawiązań do świata kultury - polskiego "Misia", czy serial "Co ludzie powiedzą".
Poznajemy również warte zwiedzenia miejsca i historię grecką, mentalność Greków i ich dosyć niecodzienne podejście do życia. Trafna, dowcipna i w miarach dobrego smaku analiza społeczno-polityczna Greków w wykonaniu autora bardzo mi się spodobała. Ale nam, Polakom też się dostaje!
Fabuła została przemyślana w każdym detalu. Nawet najdrobniejsze szczegóły zazębiały się wzajemnie. Zagadka goni zagadkę, autor umiejętnie stopniuje napięcie i do samego końca nic nie jest pewne.
Dodatkowym ułatwieniem w trakcie czytania jest zamieszczenie na początku książki ewidencji postaci i ich powiązań. Autor ma bardzo lekkie pióro i powieść czyta się naprawdę lekko i przyjemnie.
Do tego świetnie wykreowane postacie o przeróżnych charakterach dają wybuchowy i zabawny efekt.
Moją uwagę przykuła wielka dbałość o szczegóły i niesamowita wrażliwość autora. Zachwycił mnie mianowicie opis koncertu kwartetu smyczkowego.
Znajdziemy też sporo nawiązań do świata kultury - polskiego "Misia", czy serial "Co ludzie powiedzą".
Poznajemy również warte zwiedzenia miejsca i historię grecką, mentalność Greków i ich dosyć niecodzienne podejście do życia. Trafna, dowcipna i w miarach dobrego smaku analiza społeczno-polityczna Greków w wykonaniu autora bardzo mi się spodobała. Ale nam, Polakom też się dostaje!
Fabuła została przemyślana w każdym detalu. Nawet najdrobniejsze szczegóły zazębiały się wzajemnie. Zagadka goni zagadkę, autor umiejętnie stopniuje napięcie i do samego końca nic nie jest pewne.
"Proszę pamiętać. Gdy w grę wchodzi morderstwo, nikomu nie należy ufać! Nikomu!"
Dodatkowym ułatwieniem w trakcie czytania jest zamieszczenie na początku książki ewidencji postaci i ich powiązań. Autor ma bardzo lekkie pióro i powieść czyta się naprawdę lekko i przyjemnie.
Oczekiwałam, że dostanę komedię kryminalną z wszystkimi charakterystycznymi jej cechami. I nie zawiodłam się. Książka jest niebanalna, oryginalna i nieszablonowa. Alku, chcę więcej!!!
Uwielbiam tę serię :) Czekam na kolejne książki autora!
OdpowiedzUsuń