Tytuł: Świąteczny abonament
Autor: Marta Nowik
Wydawnictwo: Szara Godzina
Liczba stron: 296
Ocena: 9/10
Irena prowadzi mały salon fryzjerski. Strzyże i układa fryzury, ale też słucha opowieści klientów i dzieli się z nimi serdecznymi gestami. To tu ucieka przed pełnym chaosu i rozczarowania życiem z apodyktycznym i samolubnym mężem Krzysztofem. Napięcie sięga zenitu, kiedy przed świętami do skłóconych małżonków wprowadzają się dwie kobiety: energiczna babcia Hania i Tekla − teściowa z piekła rodem. Jakby tego było mało, z Ireną kontaktuje się ukochany z młodości, który niegdyś złamał jej serce…
Świąteczny abonament to ciepła, pełna humoru i wzruszeń opowieść o magii Bożego Narodzenia. O ludziach, którzy mogą odmienić przyszłość. O kobiecie, która uczy się żyć nie tylko dla innych, ale i dla siebie. O szczęściu, które nie jest cudem, a wyborem.
Poznajemy Irenę, która prowadzi mały salon fryzjerski. To miejsce jest jej wytchnieniem, azylem, do którego ucieka przed prozą życia oraz apodyktycznym i samolubnym mężem Krzysztofem. Małżeństwo wisi na włosku... Dużo zamętu powstaje, kiedy przed świętami wprowadzają się dwie starsze panie - babcia Ireny, Hania oraz Tekla, teściowa z piekła rodem. Ale to nie wszystko. Z Ireną kontaktuje się jej dawny ukochany, Rysiek, który złamał jej serce... To zdecydowanie nie będą zwyczajne święta!
Nawet nie spodziewałam się, że Marta Nowik ma aż tak fenomenalne poczucie humoru, które przełożyło się na karty niniejszej powieści. O matulu, co tam się działo! Wszystkiemu winne dwie kobiety - babcia i teściowa. Ich słowne przepychanki to mistrzostwo świata! Przebywając z nimi w jednym pomieszczeniu, ba nawet w domu byłoby nie lada wyczynem, by przetrwać i nie zwariować. Monotonia im nie grozi. Ich akcja - spisek z tajemniczym świątecznym abonamentem to strzał w dziesiątkę! Ale i para głównych bohaterów jest iście mieszanką wybuchową. Ścierają się, aż iskry lecą!
"- Ale jak babcia to sobie wyobraża? Mamy spać w jednym łóżku jak nowożeńcy? Już zupełnie poprzewracało się babci w głowie! - Chojnowski czuł się bezradny wobec śmiałych decyzji starszej pani.
- Jakoś się pomieścimy - uspokajała Hanka. - Ważę zaledwie sześćdziesiąt kilogramów. Jeśli się mnie krępujesz, zrobimy barierę z koca pośrodku łóżka. Wtedy na pewno poczujesz się bezpieczniej, mój mały!
- Jaką znowu barierę? Przecież ja nie zasnę, jak babcia będzie w nocy tuż obok mnie.
- Jak chcesz, opowiem ci bajkę na dobranoc, to powinno pomóc.
- Babciu, zlituj się! Błagam! - Mężczyzna był bliski płaczu. Dawno nikt go tak nie wyprowadził z równowagi, a tej kobiecinie udało się to zaledwie w kilka minut.
- Mogę też zaśpiewać kołysankę. Powiesz mi tylko, które lubisz najbardziej - kontynuowała niezrażona."
Historia udowadnia, że szczęście leży w naszych rękach. To my kreujemy przyszłość. W codzienności nierzadko trudnej, przytłaczającej można odnaleźć piękno. Wystarczy tylko odrobina chęci, ludzkiej życzliwości, troski i bliskości. A przede wszystkim dobrych decyzji, kompromisów i tam gdzie można odpuszczania. Reszta sama się ułoży. Życie mija tak szybko. Jest kruche i ulotne. Nie warto więc tracić czasu na niepotrzebne waśnie, pretensje, trzeba doceniać to, co mamy.
"Świąteczny abonament" to ciepła, zabawna, wzruszająca i niosąca nadzieję powieść o odwadze, przebaczeniu, odzyskiwaniu siebie, zrozumieniu, życiowych zmianach i międzypokoleniowej przyjaźni. To historia otulająca magią świąt Bożego Narodzenia. Jestem pewna, że w tej życiowej książce każdy odnajdzie cząstkę siebie.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Szara Godzina

Może uda mi się sięgnąć w tym roku po tę powieść.
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści świąteczne, a nazwisko autorki jest dodatkową zachętą.
OdpowiedzUsuń