Tytuł: Dom pełen tajemnic
Autor: Wioletta Piasecka
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Liczba stron: 329
Ocena: 9/10
Pełna emocji i wzruszeń opowieść o miłości i marzeniach nad podziałami… Sara Leokadia Wolska - bujająca w obłokach szlachcianka, marzy o podbiciu świata, pisaną przez siebie powieścią, lecz wiek, w którym żyje nie jest dobrym czasem dla kobiet ani dla marzycieli. Rodzina obawiając się staropanieństwa córki, a tym samym i kompromitacji towarzyskiej, zmusza Sarę do małżeństwa z dużo starszym od siebie bardzo majętnym magnatem – wdowcem Hipolitem Teofilem Reszko. W jego posiadłości kobieta ma być matką, żoną i ozdobą domowego ogniska. Rozżalona Sara nie jest rozumiana ani przez męża ani przez otoczenie. Zamyka się w sobie, aż pewnego dnia w jej życiu pojawia się młody, przystojny miłośnik literatury Bruno Dzikowski… Jak potoczą się losy młodych ludzi? Co okaże się ważniejsze – miłość, rozsądek, czy pogoń za marzeniami?
Wioletta Piasecka zabiera nas do XIX wieku. Wiecie, że uwielbiam ten okres w literaturze, dlatego nie ukrywam, że byłam ogromnie ciekawa, jaką historię będzie mi dane poznać na kartach "Domu pełnego tajemnic".
Historia jest na wskroś przesiąknięta smutkiem. Ogromnie przejmujemy się losem Sary. Kibicujemy jej w spełnieniu największego marzenia o wydaniu książki. W XIX wieku tylko twórczość wychodzącą spod ręki mężczyzn traktowano poważnie. Kobietom nie przystało takie zajęcie. Miały zajmować się sprawami domu. Czy kobieta w tamtych czasach nie miała prawa do marzeń? Przecież życie w stałym poświęceniu, wyrzeczeniu i robieniu dobrej miny do złej gry to nie życie.
"Życie kobiety to lis pełen wyrzeczeń, poświęceń i tajemnic pod przykrywką miłego uśmiechu. Zawstydziła się swoich zaczerwienionych oczu, swoich złych myśli i żalu do świata. Każdy musi z pokorą nieść swój krzyż więc i ona poniesie swój."
Podobna sytuacja miała się, jeśli chodziło o miłość. Młodym kobietom zwykle rodzice narzucali mariaż. Tak właśnie stało się w przypadku Sary. Ona nie miała nic w tej kwestii do powiedzenia. A gdzie w tym wszystkim jej szczęście?
"Najlepiej czuła się w swojej samotni. Miała wrażenie, że każdy, kto zagląda jej w oczy, dostrzega w nich upokorzenie, które stało się jej chlebem powszednim prawie każdej nocy."
Jak ja nie cierpię Hipolita! Co za podła kreatura! To jeden z tych bohaterów, których absolutnie w żaden sposób nie da się polubić. Te jego intrygi, manipulacje, podstępy, knucie, jak tylko uprzykrzyć życie żonie i innym. Gra pozorów pełną gębą. I stałe pragnienie zemsty na każdym, kto tylko nie wpisuje się w jego plany.
"- Dlaczego mężczyźni mogą spełniać swe marzenia, a my, kobiety, jesteśmy kształcone, by służyć? Dlaczego nie możemy oddawać się swoim pasjom, tylko strzec domowego ogniska, wciąż i wciąż podsycając płomień?"
Z kolei bardzo polubiłam Martę służącą Sary. To wspaniała, wielce oddana, a do tego pełna życiowej mądrości kobieta. Z kolei kuzynka Marianna... z nią było różnie. W jednym momencie jej nie lubimy, ale za chwilę wydarza się coś, co karze nam zmienić o niej zdanie. I tak kilka razy. Była podatna na manipulacje, i dlatego w pewnym sensie to tłumaczy jej zachowanie. Jeśli zaś chodzi o Brunona, to zaskoczyła mnie jego postać. Autorka pokierowała jego osobą, w kierunku, jakiego się nie spodziewałam. Ale czy pozytywnym, czy nie, to już musicie sami sprawdzić.
"Znów pomyślała, że ich dom jest pełen tajemnic. Pełen tematów, których nie wypada lub nie można poruszać. Była tym zmęczona, nie pozostawało jej jednak nic innego, jak również grać w tym przedstawieniu."
"Dom pełen tajemnic" to pełna emocji powieść, w której spotkamy samotność, tęsknotę, niezrozumienie, rezygnację, ból, upokorzenie, strach, wyrzuty sumienia, tajemnice, pasję pisania i marzenia o spełnionej miłości. Polecam bardzo, nie będziecie zawiedzeni!
We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska
Jestem w trakcie czytania tej książki.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury i czekam na Twoje wrażenia 😊
UsuńDziękuję serdecznie.🙂
UsuńJeszcze nie znam autorki, ale ta książką brzmi interesująco. Boję się tylko, że postać Hipolita tak mnie rozdrażni, że porzucę czytanie.
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja ❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
UsuńO tej książki do tej pory czytałam same pozytywne opinie. Fajnie, że Ty również spędziłaś przy niej dobrze czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk