Strony

czwartek, 11 listopada 2021

Czas na miłość - Ilona Gołębiewska

 

Tytuł: Czas na miłość 
Autor: Ilona Gołębiewska 
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 416
Ocena: 9/10

Warszawa zimową porą, stara kamienica i jej nietuzinkowi mieszkańcy, rodzinna restauracja Gościna u Wajsów, niezapomniane smaki dzieciństwa… To właśnie w tym miejscu dzieją się prawdziwe cuda! A wszystko za sprawą trzech niezwykłych kobiet.

Wanda w młodości kochała do szaleństwa niezwykłego mężczyznę. Tamta miłość była niczym zakazany owoc. Przegrała w starciu z konwenansami i ludzką obłudą. Ale serce nigdy nie zapomina, mimo upływu czasu Wanda nie pogodziła się z przeszłością. Czy po latach zdradzi swój sekret córce i wnuczce? Czy przewrotny los pozwoli jej odnaleźć Cezarego?

Marta nie uznaje kompromisów, tym bardziej w uczuciach. Skrzywdzona przed laty przez ojca swojego dziecka postanawia, że już nigdy nie zaufa żadnemu mężczyźnie.
Skupia się na ratowaniu rodzinnego biznesu i zapomina o sobie. Czy jednak otworzy swoje serce dla tajemniczego Krzysztofa?

Pola nie wierzy w miłość. Wokół siebie widzi jedynie nieszczęśliwe pary. Mężczyzn uważa za zło konieczne, niekiedy lubi się nimi po prostu bawić. Nie spodziewa się jednak, że w jej życiu może pojawić się ktoś, kto nie tylko zawróci jej w głowie, ale i pozwoli poczuć, czym jest prawdziwa miłość. Czy da sobie szansę i ulegnie urokowi Mikołaja?

Czy po miłosnej porażce lub stracie warto zamykać się na nowe znajomości, na miłość? Czy raz utracone zaufanie da się odbudować? Wanda (babcia), Marta (mama), Pola (córka) to trzy pokolenia kobiet, którym nie dane było nacieszyć się miłością. Ilona Gołębiewska każdą z bohaterek wrzuciła w inny rodzaj miłości. Miłość niespełniona, samotne macierzyństwo, utracona wiara w miłość - bo ilu ludzi, tyle możliwości, prawda? Dzięki temu przedstawiona na kartach powieści historia nie jest w żaden sposób nudna, a dostarcza co chwila nowych wrażeń i spostrzeżeń na temat relacji damsko-męskich.

"Wypuszczając jakiegokolwiek mężczyznę do swojego życia, wiedziała, że to tylko na chwilę. Dlatego wolała aż tak bardzo się nie angażować. Tak było bezpieczniej. Bez ryzyka, że zostanie skrzywdzona."

Bohaterowie z miejsca dają się polubić. Nasze trzy kobiece postacie są silne, uparte, niezależne i pracowite. Różni je wiele, ale równie dużo łączy. Wzajemna miłość, szacunek i wiara, że odnajdą to, czego tak poszukują i potrzebują. Towarzyszymy im w ich codziennych sprawach, obserwujemy jak się zachowują, jakie podejmują decyzje oraz jak skrajne emocje nimi targają. 

Historia pokazuje, że zwykle nie dostrzegamy tego, co mamy na wyciągnięcie ręki. Czasem warto otworzyć serce i dać sobie szansę na szczęście, miłość i zawalczyć o to! Bo jak nie teraz, to kiedy? Później możemy tylko żałować, że nic nie zrobiliśmy. Kolejny raz mamy również przykład tego jak przeszłość wpływa na teraźniejszość oraz że uczuciami nie można się bawić.

"Bo życie takie właśnie jest - każdego dnia częstuje nas nowymi doświadczeniami. Pozostaje je smakować i układać z nich historię, która po latach będzie nie tylko miłym wspomnieniem, lecz także dowodem na to, że każdy dzień przeżyło się z odwagą i miłością wobec tych, którzy byli w nim najważniejsi."

Do gustu przypadł mi wątek rewolucji kuchennych rodzinnej restauracji Gościna. Zawsze, gdy czytam fragmenty dotyczące popisów kulinarnych, jakie roztacza przede mną autorka, mam nieodpartą chęć, aby coś skosztować.

Niezwykle zabawny, ale i dający wiele do myślenia okazał się wątek z portalem randkowym. Dowiadujemy się jak wyglądają randki w XIX wieku. I jak to mówi jedna z barwniejszych postaci książki Kamil - szok and szoł.

W książce nie mogło zabraknąć tajemnic, dramatów, zwrotów akcji, które wprowadzają odrobinę intrygi na to, co może wydarzyć się dalej. Ale jest też romantycznie, nostalgicznie i tak po prostu swojsko. Czyta się z czystą przyjemnością.

"Czas na miłość" to wzruszająca, pełna humoru, wielopokoleniowa powieść o kobietach, dla których los w sferze uczuć nie był łaskawy. Czy wszystkie znajdą to, za czym tęsknią i pragną? Sprawdźcie! Mnie było bardzo miło gościć u Wajsów.


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza



3 komentarze:

  1. Ta książka znalazła się na liście tych, które chce dostać od Mikołaja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wydaje się naprawdę ciekawa. Chętnie bym przeczytała, tak szczerze mówiąc. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)