Tytuł: Spragnieni, by trwać
Cykl: Spragnieni (tom 3)
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Słowne
Ilość stron: 400
Ocena: 10/10
Tessę, przyjaciółkę Alicji znanej ze Spragnionych, by żyć, i Piotra, brata Eweliny opisanej w Spragnionych, by kochać, połączył przypadek. I żadne z nich nie było z tego powodu zadowolone. Tessa chce przede wszystkim chronić przyjaciół, których uzależniony od narkotyków i alkoholu Piotr skrzywdził już wystarczająco. On jednak podjął walkę ze swoimi demonami i próbuje naprawić swoje życie. Czy Tessa może mu zaufać?
Z biegiem czasu okazuje się, że łączy ich więcej, niż chcieliby przyznać…
Ale zanim będą mogli być razem, Piotr musi odkupić swoje błędy, a Tessa – przekonać przyjaciół, by mu wybaczyli. Tylko jak, skoro ona też ich okłamała…?
Ta historia poruszy nawet najbardziej nieczułe serca.
"Spragnieni, by trwać" jest trzecim tomem cyklu Spragnieni. Tym razem autorka próbuje zrehabilitować w naszych oczach postać Piotra, którego poznaliśmy w drugiej części cyklu. To osoba toksyczna, raniąca innych i wydawać by się mogło, że się już nie zmieni. Ale czy aby na pewno? Przecież każdy zasługuje na kolejną szansę oraz na to, by mu wybaczyć. Tylko jak naprawdę jest z tym Piotrem? Czy jego chęć naprawy tego, co spaprał jest szczera? I czy czytelnik zdoła go polubić? Do samego finału nie mamy pewności jak ta historia się zakończy.
"Wybaczenie można ofiarować, można je otrzymać, ale najtrudniej jest przebaczyć samemu sobie."
Ale oprócz ciężkiego przypadku, jakim jest Piotr, poznajemy także Tessę, która z miejsca zjednuje sobie naszą sympatię. To dziewczyna, której los nie oszczędzał. Choroba (nie mogę Wam zdradzić o co chodzi, ale cieszy mnie, że autorzy podejmują tak ważne tematy), cierpienie, samotność - to jej codzienność.
"I cholernie boli mnie to, że nikomu nie mogę zaufać, że nie czeka mnie żadna przyszłość, że nie spełnię swoich przyziemnych marzeń, bo one są poza moim zasięgiem! I dlatego nie dowiem się, jak to jest mieć chłopaka, jak to jest się zakochać, całować do utraty tchu, bo kto by chciał umawiać się z chorą, żałosną dziewczyną, kto podjąłby takie ryzyko…"
Przekonujemy się, że tylko szczera rozmowa, czułość, troska, wsparcie mogą sprawić, że wszelkie mury runą, a my wreszcie inaczej podejdziemy do wielu spraw. Przyznaję że w poprzedniej części nie uniknęłam stereotypowego spojrzenia na postać Piotra. Oj napsuł mi krwi... W pewnym momencie nawet głupio się poczułam, że dałam się tak łatwo schwytać uprzedzeniom, których zwykle nie przejawiam. Zdecydowanie mam po tej lekturze o czym myśleć.
Ponownie nie zabrakło tu skrajnych emocji. Strach, smutek, niepewność, nieufność, ograniczenia, kłamstwo, ból, odkupienie, radość, nadzieja - to wszystko towarzyszy naszym bohaterom. Zarówno Piotr, jak i Tessa nie są w żaden sposób idealni, popełniają błędy, i właśnie to czyni ich wiarygodnymi.
Nie jestem w stanie powiedzieć, która para bohaterów skradła moje serce najbardziej. Każda historia inna, a jednocześnie mająca tak wiele wspólnego z pozostałymi. Na koniec dodam, iż wszystkie książki mają przepiękną szatę graficzną. Niby tak proste, a jednak idealnie trafiające w punkt.
"Spragnieni, by trwać" to wruszająca, pełna mądrości powieść o przebaczeniu, drugich szansach, walce z chorobą. Polecam Wam tę serię całym sercem. Na moją odpowiedzialność. Żyjmy, kochajmy, trwajmy!
Nie sięgnęłam jeszcze po ten cykl, ale bardzo chcę to zrobić.
OdpowiedzUsuńTa książka kusi mnie coraz bardziej i planuję ją przeczytać. Lubię takie powieści. ;)
OdpowiedzUsuń