Strony

sobota, 16 października 2021

Siła miłości - Anna Sakowicz


Tytuł: Siła miłości 
Autor: Anna Sakowicz
Wydawnictwo: Luna
Ilość stron: 336
Ocena: 9/10

Gdzie jest granica miłości i czy w ogóle taka istnieje?

Malwina i Adam Ostrowscy, specjalistyczna rodzina zastępcza, przyjmują pod swój dach niemowlę. O chłopca przez dwa lata walczy biologiczna matka. Kiedy udaje się wreszcie ustalić sytuację prawną dziecka, na stałe trafia ono do Ostrowskich, gdyż nie ma chętnych na adopcję Kacpra. Okazuje się, że nikt nie chce dziecka z zaburzeniami intelektualnymi. Malwina z Adamem kosztem własnych dorastających dzieci wkładają wiele wysiłku, by zapewnić Kacprowi odpowiedni rozwój. Z wiekiem chłopiec ujawnia skłonności do przemocy wobec słabszych. Malwina i Adam stają przed dylematem: zakończyć opiekę nad dwunastoletnim Kacprem i rozwiązać rodzinę zastępczą czy nie? Każdy wybór niesie za sobą czyjeś cierpienie.

Anna Sakowicz porusza trudny temat specjalistycznego rodzicielstwa zastępczego. W rzeczywisty, nieprzekłamany i wnikliwy sposób ukazuje, jak wygląda taka rodzina, z czym musi się mierzyć na co dzień, jak wiele wysiłku, wyrzeczeń i poświęcenia kosztuje ją podjęta raz decyzja, jakie towarzyszą jej rozterki i wątpliwości. Ale również ile daje satysfakcji. 

Autorka kreśli również prawną stronę działania organów zajmujących się rodzinami zastępczymi. Bezduszność, pozostawianie rodzin samym sobie bez wsparcia i pomocy instytucji państwa. Do tego niekończąca się papierologia i wciąż piętrzące się problemy. To obraz, jaki wyłania się z tej publikacji. Obraz niewygodny, budzący zniechęcenie i niemoc.

"Może to jakiś błąd systemu, że źle się szkoli przyszłych opiekunów, a może pozostawienie ich często samych sobie z trudnymi dziećmi bez psychologów i terapeutów to błąd?"

Po skończeniu lektury "Siły miłości" w mojej głowie wciąż wybrzmiewa pytanie: co ja bym zrobiła na miejscu Malwiny? Dziecko to nie zabawka, którą można się przez jakiś czas pobawić, a potem oddać, zwrócić. To chyba wszyscy wiemy, ale przecież nie znamy wszystkich szczegółów danej sprawy. To nie my podporządkowujemy całe nasze życie dziecku. Ocenianie przychodzi łatwo, ale spróbujmy spojrzeć na wszystko jakby to dotyczyło nas i naszych bliskich. Ktoś zawsze będzie cierpiał, tu nie ma dobrego rozwiązania.

Historia ta pozwala docenić nam co lub kogo mamy. To niezwykle szczęście mieć rodzica, móc na niego liczyć, być kochanym.

Emocje, jakie dostarczyła mi ta powieść z każdą kolejną stroną zmieniały się jak w kalejdoskopie. Raz był to uśmiech, wzruszenie, innym razem smutek, rozczarowanie, złość, niedowierzanie, współczucie.

Książkę polecam absolutnie każdemu, zwłaszcza tym, dla których dobro dziecka jest wartością nadrzędną. To coś więcej, niż najlepszy poradnik o rodzinach zastępczych.

"Siła miłości" to jedna z najważniejszych dla mnie powieści. To książka, która zostanie ze mną na zawsze. To bolesna, głęboko poruszająca historia o trudnej miłości i jej granicach, ale także jej sile. Skłania do wielu refleksji. Stawia pytania o to, ile człowiek jest w stanie znieść dla dobra dziecka? Ile może poświęcić? Mnóstwo niełatwych delematów natury moralnej i emocjonalnej.


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Luna


3 komentarze:

  1. Już niebawem, ja również zabieram się za czytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że wywrze na Tobie podobne wrażenie 😊

      Usuń
  2. Bardzo lubię jej twórczość, ostatnio zakończyłam III i niestety ostatni tom Jaśminowej Sagi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)