Tytuł: Idealny detektyw
Cykl: Rock Chick (tom 5)
Autor: Kristen Ashley
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 576
Ocena: 9/10
Ava Barlow nienawidzi mężczyzn i ma ku temu powody. Kiedy więc odkrywa, że jej najbliższa przyjaciółka jest zdradzana przez kłamliwego i skłonnego do romansowania męża, postanawia dać mu nauczkę. W tym celu zatrudnia prywatnego detektywa o doskonałej reputacji, który ma się zająć szukaniem haków na niewiernego męża koleżanki. W ostatniej chwili Ava zmienia zdanie, ale jest już za późno, bo detektyw - Luke, wielka miłość Avy z lat dziecinnych - zdążył zorientować się, że dziewczyna wplątała się w jakąś nieciekawą sprawę. Pracując w agencji detektywistycznej Nightingale Investigations, widział niejedną Rock Chick w akcji i wie, że to się nie może skończyć dobrze. Ava nie chce przyjąć pomocy od seksownego detektywa, lecz Luke Stark nie zwykł się poddawać. Poza tym ma kajdanki i nie zawaha się ich użyć…
"Idealny detektyw" jest piątym tomem cyklu Rock Chick. Jednakże tym razem otrzymujemy połączenie romansu z sensacją. Nie ukrywam, że bardzo wciągnęłam się w tę serię. I jak to u Kristen Ashley, jest pikantnie, zabawnie, intrygująco i w pewien sposób uroczo. Tego właśnie oczekuję po dobrym romansie.
Autorka posiada dar tworzenia bohaterów, z którymi z miejsca można się polubić. Nie są w żadnym stopniu rozmemłani (co zdarza się przy romansach). Sama fabuła zaś, oprócz gorących scen, obfituje w inne ważne treści i problemy życiowe. Warto bliżej przyjrzeć się trudnej relacji Avy z matką i siostrami. Nie będę w tym miejscu za dużo zdradzać, ale jestem pewna, że za to, co robił Luke pokochacie go jeszcze bardziej.
Tyle czasu czekałam, kiedy w końcu poznam Luke'a. Już w poprzednich częściach serii zwrócił moją uwagę, więc byłam ogromnie ciekawa w jaką historię uwikła go autorka. To mężczyzna, który oczarowuje swoją osobą, jest opiekuńczy, a to, w jaki sposób osiąga swoje cele... nie wiem, czy któryś facet by mu dorównał. I mimo, iż jest władczy, to dla mnie jest mistrzem (a raczej braku) dyplomacji, delikatności oraz wyczucia czasu i miejsca. Choć gdy trzeba, nie zawaha się użyć... kajdanek.
"Igrasz z ogniem, a ja nie zamierzam stać bezczynnie i przyglądać się, jak płoniesz."
Z kolei Ava... och jak ta kobieta momentami mnie wkurzała. W żadnym razie nie irytuje. Ale ileż można nie zauważyać, lub udawać, że nie widzi się takiego faceta obok? Ale jej dystans i wycofanie ma podłoże w przyszłości i absolutnie można zrozumieć jej zachowanie. Przyjemnie obserwowało się to, jak Luke stopniowo docierał do jej serca, jak burzył mur, który wokół siebie zbudowała.
"Najlepszym sposobem na chronienie własnego serca jest powierzenie jego ochrony porządnemu facetowi, żeby się o nie troszczył."
"Idealny detektyw" to intrygujące, skrzące emocjami doskonałe połączenie romansu, sensacji i humoru. Miłość, przyjaźń, niskie poczucie wartości, słabości, niebezpieczeństwo. Zdrowy rozsądek vs pożądanie - co wygra? Czy da się uciec przed miłością? Sprawdźcie!
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza
Ava mnie od tej książki skutecznie odstrasza.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Lubię połączenia gatunkowe w książkach, więc ta trafia na listę lektur wakacyjnych.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale myślę, że mogłaby mnie zainteresować ta książka 😊
OdpowiedzUsuń