Strony

czwartek, 23 maja 2019

Zagubiona - Katarzyna Michalak


Tytuł: Zagubiona
Cykl: Trylogia autorska (tom 2)
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Wydawnictwo WM
Ilość stron: 320
Ocena: 10/10

Weronika - zdradzona, opuszczona, załamana - próbuje odnaleźć się w świecie, gdzie najbliżsi, którzy powinni cię wspierać, wciąż ranią, a pomocną dłoń podają obcy. Przyjaciele. To oni nie pozwalają się poddać i całkiem zrezygnować z walki o odrobinę szczęścia.

Wydawałoby się, że nic gorszego niż utrata wielkiej miłości nie może Weroniki spotkać, tymczasem los jej nie oszczędza. Dokonuje ona nowych wyborów, popełnia kolejne błędy, oddaje serce w niegodne ręce i... coraz bardziej traci zaufanie do świata i ludzi. Rozczarowania i porażki zdają się znaczyć życie dziewczyny, która pragnie jedynie poczucia bezpieczeństwa i prawa do miłości. Właśnie ona ta pierwsza, najpiękniejsza - czy raczej jej wspomnienie - jest jasnym światłem w niekończącym się mroku.

Czy Weronika i Wiktor odnajdą drogę do siebie, czy też bezpowrotnie utracą to, co ich łączyło?

"Gdy już psychopata przerzuci na ofiarę cały ciężar winy, zaczyna jej nienawidzić. Zimną, dziką nienawiścią."

Po skończeniu lektury "Pisarki" chciałam jak najszybciej zabrać się za tom drugi. Całe szczęście Katarzyna Michalak nie kazała mi długo czekać na "Zagubioną". Pierwsza część dostarczyła mi całego ogromu emocji, jakich oczekuję od dobrej powieści. Nie inaczej było i tym razem, ponownie doświadczyłem przeróżnych uczyć. Wielu z Was pewnie na widok subtelnej i słodko-różowej okładki pomyśli: kolejna przesłodzona i romantyczna historia. Nic bardziej mylnego.

Autorka podejmuje trudne i ważne problemy, jak chociażby: przemoc fizyczną i psychiczną, zdradę, gwałt, poniżenie, podłość, manipulację, cynizm. Wszystko to razem daje nam sporo do myślenia.

Bohaterowie stanowią barwną paletę osobowości. Zostali wiarygodne wykreowani, zarówno z wadami i zaletami. Spotykamy nie tylko dobrych, ale i tych naprawdę złych. Czytając wątki, wydarzenia i sytuacje z ich udziałem... po prostu nie mieściło mi się to w głowie, jak można być tak okrutnym, złym do szpiku kości? Obserwujemy naiwność głównej bohaterki, której wiara i zaufanie do drugiego człowieka są bez skrupułów wykorzystywane. Pod maską fałszywego dobra skrywa się podłość i wyrachowanie. 

"W jego świecie, gdzie białe jest białe, a czarne - czarne, ufność, czy wręcz naiwność stają się jego najsłabszym punktem, w którym wyrachowani gracze potrafią uderzy, oj tak… Komuś, kto wierzy ludziom, bo po  prostu tak ma, jakoś nie mieści się w głowie, że ludzie ową ślepą wiarę mogą wykorzystać, zaufanie podeptać."

Autorka ponownie postawiła na narrację trzecioosobową. Ciekawym zabiegiem były wstawki, gdzie Ewa dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i wspomnieniami. Dzięki tym pierwszoosobowym wtrąceniom mamy możliwość głębszego poznania tego, co dzieje się tu i teraz, ale również poznajemy młodzieńcze lata Weroniki.



Warto wspomnieć o wątku romansowym, który wymyka się utartym schematom. Nie uświadczymy to żadnej sztuczności czy nadmiernego przerysowania. Wszystko wypada naturalnie, ale z drugiej strony czytelnik do samego końca nie wie czego się spodziewać. Przyglądając się poczynaniom Weroniki, rozważamy co ważniejsze: głos serca czy rozsądek? Czy pogubiona Weronika odnajdzie szczęście? Dochodzimy do wniosku, że powinniśmy zawierzyć naszej intuicji. Jednak wiele kobiet w prawdziwym życiu tkwi w toksycznych związkach. Jeśli w porę nie przejrzą na oczy, ich sytuacja robi się coraz gorsza, z dnia na dzień stają się bardziej zaszczute.

"Jeśli chcesz skomplikować sobie życie, możesz skoczyć na nieco za długiej bungee albo ruszyć zimą na Mount Everest w adidaskach. Możesz także kochać dwóch mężczyzn, z których żadnego kochać się nie da."

Podczas lektury nieustannie zastanawiałam się co jest fikcją, a co prawdą? Bo czy coś tak smutnego, pełnego bólu, cierpienia, może być tylko i wyłącznie wytworem wyobraźni autorki? Myślę że każdy z Was odniesie podobne wrażenie. Emocje po prostu sięgają zenitu, a ja kolejny raz dałam się porwać prozie pani Kasi. Zaskakujące zwroty akcji nie pozwalają na chwilę nudy, natomiast zakończenie kompletnie wybija z rytmu, stawia w osłupieniu. Znaki zapytania się mnożą, więc nie pozostaje nic innego jak przygotować się na finałową część sagi autorskiej zatytułowanej "Marzycielka".

"Nie wiem, jak dotrwam do końca tej historii'', pomyślała walcząc ze łzami. ,,Boli. To po prostu boli!"

"Zagubiona" to przejmująca i skłaniająca do refleksji powieść z elementami dramatu psychologicznego o nieszczęśliwej miłości. To książka o tytułowym zagubieniu, utraconej nadziei, rozczarowaniach, niespełnionych marzeniach, złych wyborach, zazdrości, o brutalności życia i ludzkiego okrucieństwa. Szczerze polecam!



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WM



10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Koniecznie! To zupełnie inna pani Kasia. Jeśli znasz jej inne powieści z pewnością to zauważysz 😊

      Usuń
  2. Muszę nadrobić pierwszy tom. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapisałam sobie ^^ na pewno kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli będę miała okazję to przeczytam :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie powieści. Poczekam na trzeci tom i kupię od razu całość /wyjdzie taniej/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też metoda, a przy okazji od razu wiadomo co wydarzyło się dalej 😀

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)