Tytuł: Łabędź i szakal
Cykl: W towarzystwie zabójców (tom 3)
Autor: J.A. Redmerski
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 306
Premiera: 06.02.2019
Ocena: 10/10
Fredrik Gustavsson nigdy nie sądził, że mógłby się zakochać. Był przekonany, że żadna kobieta nie zaakceptuje jego okrutnej natury. Aż pewnego dnia poznał Seraphinę – kobietę tak samo brutalną i spragnioną krwi jak on. Spędzili razem dwa krótkie, ale niezapomniane lata, przepełnione pożądaniem, śmiercią i najmroczniejszą formą miłości. A potem Seraphina zniknęła.
Minęło sześć lat, odkąd sadystyczna kochanka Fredrika przewróciła jego świat do góry nogami. Seraphina wciąż się ukrywa, ale Fredrik w końcu wpada na jej trop. Okazuje się, że kluczem do jej odzyskania jest urocza, niewinna kobieta o imieniu Cassia. Niestety, po pożarze, który wznieciła Seraphina, Cassia cierpi na amnezję i nie może udzielić Fredrikowi odpowiedzi na dręczące go pytania. Nie mając innego wyjścia, Fredrik zamyka ją w swojej piwnicy; nie tylko po to, by odświeżyć jej pamięć, ale także, by ochronić ją przed swoją byłą ukochaną, która pragnie jej śmierci.
Cassia jest światełkiem w ciemności, którego Fredrik nigdy nie spodziewał się ujrzeć. Jej życzliwość, empatia i dobre serce sprawiają, że mężczyzna zaczyna kwestionować swoją miłość do Seraphiny i odkrywać rodzące się uczucie do Cassii. Przez cały czas ma jednak świadomość, że aby naprawdę pokochać jedną z nich, musi zabić drugą. Jaką decyzję podejmie Fredrik? Wybierze światło czy ciemność? A może coś jeszcze potężniejszego zniszczy jego udręczoną duszę?
"Ta dziewczyna stanowi dla mnie zagrożenie. Może i jestem wcielonym diabłem, ale jestem też człowiekiem, który nosi w sobie wyrzuty sumienia i współczucie... A także parę innych uczuć, które z pewnością przyniosą mi ból."
"Łabędź i szakal" choć jest trzecim tomem cyklu "W towarzystwie zabójców", to nie jest kontynuacją losów Izabel i Victora. Niemniej jednak i oni pojawiają się w fabule z czego się cieszę, gdyż bardzo się z nimi zżyłam podczas lektury poprzednich dwóch części.
Miałam spore oczekiwania względem ponownego spotkania z brutalnym, bezwzględnym Szakalem, zwanym Specjalistą. Czy się zawiodłam? Absolutnie nie. Czy można choć w małym stopniu poczuć sympatię do bezlitosnego, okrutnego kata jakim jest Fredrik? Daję Wam słowo, że tak. Zresztą sama jestem tym ogromnie zaskoczona.
Jestem pod ogromnym wrażeniem kreacji głównego bohatera. Autorka doskonale zbudowała jego portret psychologiczny. Poznając go lepiej w tej części, zrozumiałam dlaczego jest takim, a nie innym mężczyzną, dlaczego stał się tak brutalny. Ale mimo wszystko dla mnie posiada on nie tylko tę okrutną twarz, ale również dobrą stronę natury, która nie tak do końca została w nim zniszczona. Na pierwszy rzut oka trudno ją dostrzec, ale gdy dokładnie prześledźmy wszystkie jego poczynania, uda się to.
"Przeszłość mnie ukształtowała, uformowała mnie w potwora. W potwora z zadręczonym sercem i martwą duszą."
J.A. Redmerski stworzyła dziwny i skomplikowany obraz miłości. Miłości szalonej, a jednocześnie wielkiej, obezwładniającej i niebezpiecznej... Uczucie, jakie łączy oboje głównych bohaterów przez sporą cześć książki było dla mnie owiane pewną tajemnicą. Dopiero później wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsce i doznałam niemałego szoku. Ale zanim poznałam prawdę, pisarce skutecznie udało się namieszać mi w głowie.
"Byłem gotów zaryzykować. Miłość była dla mnie ważniejsza. Miłość zawsze jest ważniejsza. Teraz jednak na własnej skórze przekonałem się, że miłość jest też niebezpieczna i bardziej okrutna niż jakikolwiek człowiek."
Autorka zadbała także o to, by wprowadzić do fabuły odrobinę humoru. Dzięki słownym przepychankom między Izabel a Niklasem dostajemy urozmaicenie i chwilę oddechu od wiodącego mroku.
Początek powieści obfituje w wiele tajemnic, jest naprawdę intrygująco. Im dalej w fabułę, tym więcej pojawia się mrocznego klimatu, niepokoju i brutalności. Zakończenie zaś totalnie rozłożyło mnie na łopatki... czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam.
"Łabędź i szakal" to niebanalna, ale przede wszystkim szokująca powieść o walce ze słabościami i przetrwaniu. To książka, która burzy poukładany nasz świat, w jaki chcemy wierzyć. Czy Szakal odnajdzie swojego Łabędzia? Przekonajcie się sami!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu
Niestety nie czytałam poprzednich tomów, ale jak najdzie mnie na kryminał, to mam inne tytuły w kolejce :( Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda Ci się nadrobić 😊
UsuńJa mam do nadrobienia całą serię :o
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Jest już co nadrabiać 😉
UsuńNie znam jeszcze tej serii, ale czuję się zachęcona do tego, by to zmienić. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, ciekawa jestem jakie wrażenie ba tobie wywrze 🤔
UsuńNo chyba muszę rzeczywiście przekonać się sama:)
OdpowiedzUsuńWarto, a nóż się spodoba... 😊
UsuńZa bardzo nie ciągnie mnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo naprawdę jest zaskakująca i pełna emocji.
Usuń