Strony

niedziela, 10 czerwca 2018

Egomaniac - Vi Keeland


Tytuł: Egomaniac
Autor: Vi Keeland
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 392
Ocena: 10/10


Emerie Rose poznaje Drew Jaggera w nietypowych okolicznościach. Bierze go za przestępcę, który włamał się do jej biura. Okazuje się jednak, że przystojniak jest właścicielem lokalu, a Emerie została oszukana przez człowieka, który wynajął go jej bezprawnie.

Po kilku godzinach spędzonych na posterunku Drew lituje się nad dziewczyną i składa ofertę nie do odrzucenia. W zamian za pomoc w biurze pozwala jej zostać w lokalu, dopóki nie znajdzie własnego. Terapeutka małżeńska i cyniczny prawnik rozwodowy zostają skazani na pracę obok siebie.

Pełna temperamentu Emerie powinna być wdzięczna i nie komentować pracy Andrew. Nie może się jednak powstrzymać. Para wdaje się w potyczki słowne i dokucza sobie na każdym kroku. Z każdym dniem przyciąganie między nimi jest coraz większe.

"Ludzie nie odchodzą, gdy kogoś kochają. Są ze sobą na zawsze."

Drew to arogancki facet, który nie wierzy w miłość i nie ufa kobietom. I aby było ciekawiej, specjalizuje się w rozwodach, dbając by niewierne żony nie "oskubały" jego klientów. Podobało mi się to, w jaki sposób Emerie zmieniła w Drew spojrzenie na kobiety. Z egocentryka i zarozumiałego faceta, zmienia się w mężczyznę, który budzi w czytelniku ciepłe uczucia. Jak się okazuje, ma nie tylko wielkie ego, ale i wielkie serce. Natomiast Emerie to romantyczka, ale gdy potrzeba, potrafiąca bronić swojego zdania dziewczyna.

"Nie jest łatwo mieć pozytywną opinię na temat związków, jeśli ciągle spotykasz się z kłamstwami, zdradami, kradzieżami i  ludźmi, którzy kiedyś się kochali, a teraz tylko się krzywdzą."

W erotykach często spotykamy głupiutką dziewczynę i typowego bad boya. Tu tego, o dziwo nie ma. Między bohaterami stale iskrzy.  Ich cięte języki i mocne charaktery to spoiwo, które przy odmiennych poglądach na życie ich łączy. Dopiero w drugiej połowie książki tak naprawdę zalewa czytelnika odpowiednio wyważona, napisana ze smakiem erotyka. Przyjemnie obserwowało się stopniowo rozwijającą się pomiędzy nimi relację - od przyjaźni do uczucia - która okazała się ważniejsza niż sceny łóżkowe.

Nie znajdziecie tu żadnych niepotrzebnych, przydługich opisów. Vi Keeland postawiła na odpowiednio skrojoną akcję i świetnie wykreowanych bohaterów. Autorka zadbała również o lekkość przekazu, tam gdzie było trzeba zastosowała dosadność, ironię i humor z przekomicznymi sytuacjami. Och, jak ja to uwielbiam! Z kolei naprzemienna, pierwszoosobowa narracja z perspektywy obojga bohaterów, pozwoliła na bliższe poznanie ich charakterów, myśli i uczuć.

"Egomaniac" to niezwykle lekka, zabawna, wzruszająca powieść pokazująca, że przeciwieństwa potrafią doskonale się uzupełniać i zrozumieć. Dawno nie czytałam tak przekomicznej książki. Polecam gorąco!



12 komentarzy:

  1. Narobiłaś mi wielkiej ochoty na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Chętnie poznałabym co ty myślisz o tej książce. :)

      Usuń
  2. Napisana ze smakiem erotyka? To się da? xD
    No dobra, spróbuję tego :D Będzie na Ciebie!
    Obserwuję :)
    Pozdrawiam ciepło :)
    Niekulturalna Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Miałam obawy czy ta książka nie będzie jak większość innych, ale mile się zaskoczyłam.

      Usuń
  3. Kurczę, jakoś nie za bardzo mogę się do niej przekonać. Mimo poleceń! :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może faktycznie nie powinnam być taka wymagająca :D :D ! Dam jej szansę. :)

      Usuń
  4. Ja od samego początku nie mam ochoty na tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze, że bohaterowie nie są szablonowi 😊 może przeczytam.

    Pozdrawiam,
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę na swojej liście. Może jeszcze nie teraz, ale za jakiś czas ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)