Tytuł: Minione chwile
Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 400
Ocena: 9/10
Anna pozostawia wszystko za sobą i wyjeżdża do Szkocji, by uleczyć złamane serce. Tam znajduje pracę w posiadłości Lady Abigail, mając nadzieję, że to koniec jej problemów. Jednak w murach starego dworu w West Lothian odżywa przeszłość, a przyczajone demony wychodzą z ukrycia. Historia starszej pani wstrząsa młodą dziewczyną. Lady Abigail kochała kiedyś ze wzajemnością młodego, polskiego oficera, Waldemara Leśniewieckiego. Jednak wszystko sprzysięgło się przeciw tej miłości. W młodym oficerze zrodziły się bunt i niezgoda na niesprawiedliwość. Przegrany – zwycięzca opuścił Szkocję i wrócił do ojczyzny. Jednak jego losy potoczyły się zupełnie inaczej, niż by sobie tego życzył. Uciekając przed podejrzeniami o szpiegostwo powrócił do Szkocji, by na nowo złączyć swój los z Abigail. Jednak czy to ona była mu przeznaczona?
"W głębi mojego serca tkwią rany. Wyciągałam z nich kolce wspomnień bardzo długo. Bolało. Kochałam tylko jego. Przez długi czas liczył się tylko on. A potem przyszedł czas, kiedy musiałam zapomnieć..."
Czym jest miłość? Pewnie wiele razy zastanawialiście się nad tym uczuciem?Gabriela Gargaś kolejny raz czaruje słowem, emocjami, a wspomnianą przeze mnie miłość potraktowała ze znaną nam już wrażliwością i pięknem, ukazując jej wszystkie odcienie.
"Z tą miłością to jest różnie. Kiedy już wszystkie karty zostają odkryte, to ciągnie nas w nieznane. (...) Bo rodzina, dzieci, wspólny dom, bezpieczna przystań, a tam... Tam takie piękne góry do zdobycia."
Powieść różni się od znanych innych książek Gabrieli Gargaś. Jest jakby dojrzalsza, stawia wiele pytań natury sumienia - prawdy i kłamstwa, ale także tych egzystencjalnych dotyczących przemijania i starości. Trudno było mi osądzać lady Abigail i jej decyzje. Nigdy nie mamy pewności, jakbyśmy sami postąpili, gdybyśmy zostali postawieni w podobnej sytuacji. Każdy z nas posiada drugą twarz, jest zdolny do najniższych instynktów, gdy zazna bólu, upokorzenia, odtrącenia. Zastanawiające jest to, ile w człowieku siedzi uczuć. Nie tylko tych dobrych, ale przede wszystkim tych negatywnych, które wychodzą z nas w najmniej spodziewanym momencie, niekiedy zaskakując nas samych tym, że takowe posiadamy. Na przykładzie bohaterów opowieści widzimy do czego prowadzi nienawiść, zazdrość, niespełniona miłość czy tęsknota.
"Miłość powoduje, że jesteśmy opętani, wręcz nieobliczalni. Miłość jest podstępna jak złodziej. Wywarza drzwi do serca wytrychem. Nie obchodzi jej, czy jesteś na nią gotowa, czy nie."
Bardzo interesująco, a zarazem autentycznie wypadło przedstawienie tego, jak żyje się Polakom na emigracji, zarówno kilkadziesiąt lat temu, jak i współcześnie. Autorka ukazała plusy i minusy tego zjawiska. Szczególne wrażenie wywarła na mnie sytuacja Waldemara, który został zmuszony do pozostania w Szkocji, pracować poniżej swoich kwalifikacji oraz znosić upokorzenia i niechęć ze strony Brytyjczyków. Jego tęsknota za ojczyzną i bliskimi została przedstawiona bardzo wiarygodnie.
Autorka zadbała o każdy najdrobniejszy element książki. W niezwykle klimatyczny sposób odmalowała Szkocję lat 40-tych i 50-tych XX wieku. Można niemal ujrzeć te chłodne wrzosowiska, wysokie klify, stare budowle czy poczuć jej wietrzny klimat. Spodobały mi się również nieskomplikowane, proste, ale pełne żywych emocji dialogi. Czułam się jakbym przysłuchiwała się rozmówcom je wypowiadającym. Poza tym, jak już pani Gabrysia zdążyła nas przyzwyczaić, jej powieści to skarbnica przepięknych cytatów.
"Minione chwile" to przejmująca powieść o wspomnieniach, o tym co minęło, ale zostało głęboko w sercu. To książka o nieodwzajemnionej miłości, namiętnościach, nienawiści, intrygach, kłamstwach, zdradzie, dwulicowości, starości i tożsamości narodowej. To powieść naznaczona smutkiem, ale z wychylającą się nadzieją na lepsze życie, na naprawienie błędów przeszłości. Polecam!
Słyszałam co nieco o autorce i jej twórczości, ale do tej pory nie sięgnęłam po nią. Planuję to zmienić. Ciekawa recenzja i świetne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Szkocja, mury starego dworu i ciekawa fabuła... Lubię takie klimaty, więc z chęcią sięgnę po tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Panią Gargaś :) poluję na tę książkę, lubię tajemnice i w ogóle podoba mi się styl autorki :D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie tę książkę przeczytam. Twoja recenzja mnie bardzo kusi i okładka bardzo przyciąga mój wzrok!
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie zapoznać z twórczością tej autorki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zdobyć egzemplarz tej książki!
OdpowiedzUsuń