Magdalena Kołosowska
Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 312
Ocena: 9/10
Nota wydawcy:
Znaleźć miłość w najmniej spodziewanym momencie. Odkryć w sobie pasję i
pozwolić, by marzenia stały się rzeczywistością. Odrzucić schematy, w
które wtłoczyło nas życie, i wreszcie nabrać wiatru w żagle. Otworzyć
się na pojawiające się na naszej drodze możliwości i odnaleźć siebie.
Nic nie zapowiadało takiego rozwoju wypadków. Pochopnie podjęta decyzja o małżeństwie postawiła 30-letnią Maję na życiowym rozdrożu. Papierowe małżeństwo, praca nie dająca prawdziwej satysfakcji, samotność, poczucie wypalenia. Wszystko zmieniło się jednak podczas krótkiego wypadu z przyjaciółką na Mazury. To tamtejsze spotkanie dało Mai i Moni impuls do życiowych zmian. Życie nie zawsze toczy się jednak liniowo, a konsekwencje pewnych decyzji ujawniają się w najmniej spodziewanym momencie, ku zaskoczeniu otoczenia, a nawet samych zainteresowanych.
Nic nie zapowiadało takiego rozwoju wypadków. Pochopnie podjęta decyzja o małżeństwie postawiła 30-letnią Maję na życiowym rozdrożu. Papierowe małżeństwo, praca nie dająca prawdziwej satysfakcji, samotność, poczucie wypalenia. Wszystko zmieniło się jednak podczas krótkiego wypadu z przyjaciółką na Mazury. To tamtejsze spotkanie dało Mai i Moni impuls do życiowych zmian. Życie nie zawsze toczy się jednak liniowo, a konsekwencje pewnych decyzji ujawniają się w najmniej spodziewanym momencie, ku zaskoczeniu otoczenia, a nawet samych zainteresowanych.
Moja opinia:
To książka o sile miłości, potrzebie bliskości, poszukiwaniu szczęścia i
dążeniu do realizacji swoich pragnień oraz o tym, że zawsze warto
walczyć o siebie i o swoje marzenia. Bardzo podobało mi się to, że
autorka pisze o prawdziwym życiu, a nie jakimś tam wyidealizowanym. Dla
mnie prawdziwym smaczkiem był przewijający się wątek "Piratów z
Karaibów", gdzie jedna z bohaterek jest ich fanką. Pojawiający się Jack
Sparrow - dla mnie jako fanki Johnny Deppa - bomba!
Nie znajdziemy zbyt wiele dialogów, ale to zupełnie nie przeszkadza w odbiorze książki. Mamy tu natomiast całą paletę rozterek i myśli głównych bohaterów. Podczas czytania często zastanawiałam się, czy aby naszym życiem nie rządzi przypadek? Bo takie właśnie przypadki spotykają bohaterów tej książki. Narracja poprowadzona przez kilku bohaterów to świetny pomysł. Dzięki temu poznałam, co myśli każdy z nich.
Często zazdrościmy innym, a tak naprawdę brakuje nam siły, chęci i ambicji, aby spróbować odmienić swój los - dla mnie taki jest właśnie przekaz tej książki - trzeba zawalczyć o siebie i swoje marzenia. Często brak nam wolności, nie chcemy być ograniczani przez nikogo, nie chcemy żyć tak, jak oczekują od nas tego inni. Pozwólmy sobie na to, aby iść własną drogą, na popełnianie błędów, na bycie szczęśliwymi. Spróbujmy nabrać wiatru w żagle, niekoniecznie na Mazurach i pozwólmy aby nasze marzenia stały się rzeczywistością. I czy rzeczywiście trawa u sąsiada jest bardziej zielona, atrakcyjniejsza? Na pewno warto się o tym przekonać czytając tę powieść.
Autorce udało się mnie zaskoczyć, wzruszyć, a nawet rozśmieszyć. Książka skłania do refleksji, przemyśleń oraz do tego by zainspirować się i poczynić pewne działania, które mogą zmienić nasze życie na lepsze.
Nie znajdziemy zbyt wiele dialogów, ale to zupełnie nie przeszkadza w odbiorze książki. Mamy tu natomiast całą paletę rozterek i myśli głównych bohaterów. Podczas czytania często zastanawiałam się, czy aby naszym życiem nie rządzi przypadek? Bo takie właśnie przypadki spotykają bohaterów tej książki. Narracja poprowadzona przez kilku bohaterów to świetny pomysł. Dzięki temu poznałam, co myśli każdy z nich.
Często zazdrościmy innym, a tak naprawdę brakuje nam siły, chęci i ambicji, aby spróbować odmienić swój los - dla mnie taki jest właśnie przekaz tej książki - trzeba zawalczyć o siebie i swoje marzenia. Często brak nam wolności, nie chcemy być ograniczani przez nikogo, nie chcemy żyć tak, jak oczekują od nas tego inni. Pozwólmy sobie na to, aby iść własną drogą, na popełnianie błędów, na bycie szczęśliwymi. Spróbujmy nabrać wiatru w żagle, niekoniecznie na Mazurach i pozwólmy aby nasze marzenia stały się rzeczywistością. I czy rzeczywiście trawa u sąsiada jest bardziej zielona, atrakcyjniejsza? Na pewno warto się o tym przekonać czytając tę powieść.
Autorce udało się mnie zaskoczyć, wzruszyć, a nawet rozśmieszyć. Książka skłania do refleksji, przemyśleń oraz do tego by zainspirować się i poczynić pewne działania, które mogą zmienić nasze życie na lepsze.
"Trawa u sąsiada zawsze jest bardziej zielona."
A jaka ta trawa jest u Was?
Zgrabnie ujęte przesłanie książki. O najistotniejszych potrzebach każdego człowieka... Jeśli to paleta myśli i rozterek o ludzkich ograniczeniach, które najczęściej mamy w głowie, a które trzymają nas w miejscu, zamiast "mieć taką samą trawę jak sąsiad". to będę się rozglądać za tą książką. Dobrze, że na polskim rynku pojawiają się takie publikacje :)
OdpowiedzUsuńHej :) Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Zapraszamy na: https://ourbooksourlive.blogspot.com/2016/08/2-i-3-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Hayles i Alice