Strony

piątek, 18 grudnia 2015

Angielskie lato - Małgorzata Mroczkowska


Angielskie lato
Małgorzata Mroczkowska

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 357  
Ocena: 8/10












 Nota wydawcy: 
Życie, szczególne to po czterdziestce, pełne jest niespodziewanych zbiegów okoliczności…
Anna wyjechała z Polski dwadzieścia lat temu. Mieszka w Londynie. Ma męża Anglika, przy boku którego prowadzi spokojne, ustatkowane życie. Pewnego dnia odbiera telefon od dawnej przyjaciółki z Krakowa szukającej wakacyjnej pracy dla swojego syna. Wojtek właśnie dostał się na uniwersytet i chce zarobić na studia. Anna postanawia zatrudnić chłopaka do pomocy w remoncie starego domu odziedziczonego przez jej męża. I choć Wojtek przylatuje do Anglii razem ze swoją dziewczyną, życie napisze dla całej trójki zupełnie inny, zaskakujący scenariusz.
"Angielskie lato" to przepiękna i wzruszająca opowieść o skrywanych tęsknotach i niespodziankach, które oferuje nam los. 


Moja opinia: 

W książce pełno trafnych spostrzeżeń na temat życia na emigracji. Myślę że autorce udało się w pełni oddać angielski klimat, mentalność, charakter i dziwactwa Brytyjczyków. 

Autorka próbuje oddzielić namiętność od miłości i pasję od przywiązania - i czyż nie właśnie takich wyborów musimy dokonywać w prawdziwym życiu? 

Książka przepełniona jest życiowymi mądrościami, skrywanymi tęsknotami, zbiegami okoliczności. 

Powieść zmusza do refleksji nad tym, co w życiu najważniejsze oraz nad tym, jak każdy z nas powinien definiować szczęście. Z zapartym tchem śledziłam w jakim kierunku ewoluowały uczucia Anny, zastanawiając się, którego mężczyznę wybierze. Z całą pewnością nie jest to typowa historia o miłości, jakich wiele. Moją uwagę zwrócił bardzo ładny język, jakim posługuje się Małgorzata Mroczkowska. Bardzo podoba mi się też klimatyczna okładka, obok której nie sposób przejść obojętnie. 

"W życiu są rzeczy ważne i nieważne, a najważniejsze, by wiedzieć, które są które."

"Chwila zawsze trwa za krótko, za płytko, za cicho."
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)