Strony

poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Włoska legenda - Katarzyna Grabowska

 
Tytuł: Włoska legenda 
Autor: Katarzyna Grabowska 
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Ilość stron: 512
Ocena: 9/10

Emilia Szewczyk to cicha, skromna dziewczyna. Niby zwykła nastolatka tuż przed maturą, jednak już z bagażem doświadczeń. Chwila zapomnienia, złudna miłość i świat Emilki legł w gruzach. Po przeprowadzce z Zamościa do Łodzi rozpoczyna naukę w liceum, próbując udawać, iż jest taka sama jak jej rówieśnicy. Giorgio Simonetti jest Włochem mającym polskie korzenie. Podejmując się pracy nauczyciela języka włoskiego w jednej z łódzkich szkół, nie podejrzewa, z jak problematycznymi uczniami przyjdzie mu się zmierzyć.

Próbując znaleźć sposób na lekceważącą jego przedmiot młodzież, proponuje rywalizację o możliwość uczestnictwa czworga najlepszych uczniów w wakacyjnej wyprawie do Włoch, którą sam zamierza sfinansować. Udaj się wraz z bohaterami w cudowną podróż do Sorrento. Odwiedź Neapol i Capri. Poczuj rytm gorącego włoskiego południa. Zakochaj się pod błękitnym niebem, wsłuchując w pieśń mitycznych syren.

Tu wszystko może się zdarzyć, a serce zawsze wygrywa z rozumem. Jednak czy Emilia i Giorgio mogą być razem? Czy związek nauczyciela i uczennicy ma szansę zyskać społeczną aprobatę? A może tak jak we włoskiej legendzie zostaną rozdzieleni i niczym Capri i Wezuwiusz będą patrzeć na siebie tylko z daleka?

Czym zwykle kierujecie się wchodząc w nowy związek - sercem czy rozumem? Czy zawsze warto słuchać tego, co podpowiada nam serce? A może lepiej zachować pozory oraz postąpić tak jak oczekuje tego po nas społeczeństwo?

Motyw przewodni, jakim jest tytułowa legenda o Wezewiuszu i Capri ma ścisłe odzwierciedlenie w relacji miłosnej pary głównych bohaterów. Życie nie jest proste, czego przykładem będą zawiedzione nadzieje, ale i nowe szanse, jakie się pojawią.

"To było nasze przeznaczenie. Jesteśmy nowym wcieleniem Wezuwiusza i Capri. Bogowie dali nam szansę, abyśmy wreszcie wyprostowali ich historię.
Przeżyliśmy to, co oni, czuliśmy to, co oni....
Włoska legenda, która stała się rzeczywistością."

Katarzyna Grabowska podjęła się tematu miłości nauczyciela i uczennicy. Emilia i Giorgio mierzą się z wieloma przeszkodami i przeciwnościami, ktorych w większości mogliby uniknąć. Wszystko przez niedomówienia, brak komunikacji i uprzedzenia otoczenia, któremu trudno zaakceptować taki związek. Całość dopełniła licznymi intrygami, zazdrością, strachem przed odrzuceniem, bólem rozstania, fizyczną i psychiczną przemocą szkolnych rówieśników, samotnym rodzicielstwem i tajemnicami z przeszłości. Jednak wszystko to nie mogłoby się obyć bez upalnego południowego włoskiego klimatu. Barwne opisy tych miejsc są wręcz zachwycające! Chciałabym się tam znaleźć. 

"Samotność doskwiera, ale ból zdrady boli jeszcze bardziej. Szczęśliwi ci, którzy nie mają nikogo, na kim mogliby się zawieść."

W książkach zawsze poszukuję emocji. Tu otrzymałam ich ogrom. Czułam i przeżywałam wszystko to, co jej bohaterowie. Jednakże nie do końca byłam w stanie zrozumieć niektórych zachowań pary głównych postaci. To co może drażnić w Emi, to jej zbytnia uległość, wycofanie, natomiast Giorgio jak na moje oko był aż za dobry i ufny. Nie zmienia to jednak faktu, że historia mocno mnie zaangażowała i niejednokrotnie zaskoczyła kierunkiem wydarzeń, a jej bohaterom kibicowałam. Z kolei jeśli chodzi o bohaterów drugoplanowych, to oni również są interesujący. Każdy z nich dźwiga jakiś bagaż doświadczeń, każdy ma jakąś własną historię.

"Włoska legenda" to wzruszająca, otulona romantyzmem powieść o zakazanym uczuciu. To książka zmuszająca do refleksji oraz tego, by nie tylko patrzeć, ale widzieć i odpowiednio reagować na krzywdę drugiego człowieka. Bo nie ma nic gorszego niż bierność. To jak, udacie się wraz z bohaterami na wakacje do Sorrento? Jestem pewna, że gdzieś tam Wezuwiusz tęskni i czeka na swoją Capri...


We współpracy z Wydawnictwem Videograf S.A.




3 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)