niedziela, 10 maja 2020

Grand Metropolitan - Agnieszka Kruk


Tytuł: Grand Metropolitan
Autor: Agnieszka Kruk
Wydawnictwo: Oficynka
Ilość stron: 298
Ocena: 7/10

Lu i Bo na tropie kryminalnej zagadki

Podczas kolacji z przyjaciółmi mąż Bo, komisarz policji, obiecuje Lu, że będzie mogła wziąć udział w najbliższym śledztwie. Okazja nadarza się szybko. W małej podlaskiej wsi, osnutej jesiennym zapachem dymu znad okolicznych pól, dochodzi do tajemniczych wydarzeń. Lu i Bo, podążając tropem przestępstwa, przenoszą się do świata, w którym ciągle żywy pozostaje duch powieści Agathy Christie i jedynego w swoim rodzaju detektywa Herculesa Poirota.

"Widok krwi, być może jej zapach, energia, która tam panowała po śmierci, to nie były rzeczy, których pragnęła doświadczać. Na myśl o nożu wbitym w brzuch mężczyzny ponownie zrobiło jej się słabo. Co się ze mną dzieje? - pomyślała. Zawsze fascynowały mnie takie sytuacje, a teraz, gdy mam okazję przyjrzeć się jednej z nich z bardzo bliska, mięknę?"

Ponownie spotykamy się z bohaterami znanym nam z "Manipulacji", która była debiutem Agnieszki Kruk. W życiu Lu zaszło wiele zmian, zarówno w tym zawodowym, jak i prywatnym. To już nie jest ta wieczna samotniczka, singielka i niezależna od nikogo, zapracowana kobieta. Ale trzeba przyznać, że charakter to ma trudny... Przyjrzałam się bliżej jej relacji z Adamem. Widzimy jak istotna w każdym związku jest szczera rozmowa. Trzeba głośno mówić o swoich oczekiwaniach, pragnieniach, obawach, lękach. Niczego w sobie nie dusić.

W życiu Bo również nastąpią spore zmiany, ale tu więcej miejsca poświęcono tej pierwszej. Poznajemy również nowych bohaterów, którzy okazują się równie interesujący. Za ich sprawą autorka zwraca naszą uwagę na bezinteresowną pomoc, wsparcie, okazanie zainteresowania drugiemu człowiekowi oraz na to, by nikogo nie oceniać wcześniej go nie znając.

Autorka dalej pogłębia warstwę psychologiczną postaci. Tego zawsze szukam książkach - dobrze wykreowanych bohaterów, z którymi mogę poczuć silną więź. Bohaterom niczego nie można odmówić nadal są wyrazistości i różnorodni oraz muszą sprostać kolejnej zagadce kryminalnej. Zagadka z czerwonego zeszytu i historia Sylwii bardzo mnie poruszyła. Bo i Lu w dalszym ciągu przyjaźnią się, mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. 

"(...) kochała tę dziewczynę całym sercem, a wraz z nią wszystkie jej emocje. Zawsze się uzupełniały i to było w ich relacji piękne."

Otrzymujemy powieść z elementami kryminału. Choć akcja powoli nabiera tempa, to w żaden sposób nie wynudziłam się z książką. Zdecydowanie możecie spodziewać się sporych emocji. Nie zabrakło także miejsca na zgrabnie wkomponowaną w całość odpowiednią ilość dobrego humoru, który równoważy bardziej poważniejsze elementy fabuły.

"Grand Metropolitan" to książka z pogranicza obyczaju, kryminału i powieści psychologicznej o sile kobiecej przyjaźni, marzeniach, pragnieniach, lękach, tajemnicy. Lektura dla fanów Agathy Christie. Dreszczyk emocji zapewniony!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Oficynka


10 komentarzy:

  1. Kryminał na pograniczu powieści psychologicznej, to do mnie przemawia. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że w jakiś sposób cię zaintryguje 😉

      Usuń
  2. Nie odmówię sobie tej ptzyjemnoścì.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jedną książkę Christie i strasznie się przy niej umęczyłam, więc fanem nie jestem, ale lubię takie kryminały,które łączą w sobie nieco obyczajówki i powieści psychologicznej, więc będę miała na uwadzę tę książkę. Cenię też sobie aspekt psychologiczny w kreacji postaci, co dodatkowo mnie do niej zachęca :)

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem "Grand Metropolitan" jest przystępniejszy w odbiorze niż książki Christie, więc powinno Ci się czytać lepiej 😉

      Usuń
  4. Zastanowię się jeszcze nad tym tytułem, a na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. zwyczaje, kryminały i powieści psychologiczne ... mieszanka fabuł staje się nieodparta. Podoba mi się. Dziękuję za rekomendacje książek. Pozdrowienia ode mnie w Indonezji

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja zachęcająca. Kryminałów i thrillerów nie lubię, ale jeśli jest tu też trochę obyczaju i powieści psychologicznej, to co innego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)