poniedziałek, 10 czerwca 2019

Testament życia - Jagna Rolska [Patronat medialny]


Tytuł: Testament życia
Autor: Jagna Rolska
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron: 368
Premiera: 06.05.2019 r.
Ocena: 9/10
Patronat: Sza! Teraz czytam


Ania w swoje osiemnaste urodziny otrzymała niecodzienny prezent – paczkę od mamy, która... zmarła, gdy ta była małą dziewczynką. Pożegnalny list i pamiętnik Ady wywrócą świat nastolatki do góry nogami.
Ania wyruszy w podróż przez pół Polski, na Hel, by dowiedzieć się, kim naprawdę była jej matka i odszukać ślady przeszłości. Jedzie tam, gdzie urodziła się Ada, gdzie wszystko się zaczęło.
Miłości, zdrada, intryga i zbiegi okoliczności... Czy Ania poradzi sobie z prawdą? Jak zareaguje na odkrytą tajemnicę?

"Skoro nie można czegoś zmienić, to trzeba nauczyć się z tym żyć."

Jagna Rolska w swojej powieści duży nacisk położyła na relacje między bohaterami. Są to nie tylko relacje między rodzeństwem, ale i te między rodzicami a ich dziećmi oraz kobietą a mężczyzną. Ta ostatnia pokazuje nam, że miłości nie można budować na kłamstwie, bo prędzej czy później i tak wszystko wyjdzie na jaw.

"- Rodziny się nie wybiera, to fakt. Przez część życia nawet człowiek myśli, że rodzeństwo trzeba kochać i wspierać na każdym kroku. Ale wiesz co? Nikt nie powiedział, że trzeba rodzeństwo lubić."

Bohaterowie stanowią ciekawy przekrój osobowości. Jednych polubimy bardziej, innych mniej. Ich wybory nie zawsze są tymi właściwymi, ale nie nam ich oceniać. Nigdy nie wiemy jak my sami byśmy postąpili, gdybyśmy znaleźli się w podobnej sytuacji. Postacią, która wywołała we mnie najwięcej emocji była Jaśka. Choć nie zawsze postępowała uczciwe, to polubiłam ją. W gruncie rzeczy to kobieta o dobrym sercu. Aż żal, że nie potrafiła zawalczyć o siebie, miłość i jeszcze kogoś... Jednak nie mogę wam zbyt wiele zdradzić. Zapraszam do lektury!

"Jeśli wystarczająco często powtarza się w sposób  przekonujący kłamstwo, to z czasem człowiek sam zaczyna w nie wierzyć."

Autorce udało się wciągnąć mnie w tę historię od pierwszej do ostatniej strony. Ani przez moment się nie nudziłam. W książce dzieje się naprawdę sporo. Mamy liczne tajemnice, intrygi i kłamstwa. Wątek miłosny poprowadzony został bardzo naturalnie, a przy tym nie wysuwa się na pierwszy plan. Tu wszystko wydaje się być wyważone, czy to jeśli chodzi o opisy, dialogi, czy sytuacje, jakie mają miejsce.

Autorce udało się uchwycić realia życia na Mokotowie lat 90-tych czy Półwyspu Helskiego. Wszystkie opisy nie nudzą, zostały skrojone tak, że czytelnik w żadnym stopniu nie odczuwa ich przesytu.

Pani Jagna wie, jak odpowiednio zbudować napięcie, by zaintrygować czytelnika. Zakończenie zaś jest zaskakujące i wzruszające, więc przygotujcie sobie chusteczki. Dodam też, iż będzie kontynuacja "Testamentu życia", z czego ogromnie się cieszę, gdyż jestem ciekawa jak mogły potoczyć się dalsze losy bohaterów, do których już zdążyłam się przywiązać.

"Testament życia" to wzruszająca, tchnąca realizmem powieść o trudnych relacjach rodzinnych, miłości, egoizmie, lojalności, zdradzie, intrydze, tajemnicach, kłamstwach. To historia, która pokazuje jak wielką wagę mają decyzje, jakie podejmujemy. Jak jeden błąd ma wpływ nie tylko na nasze życie, ale i otaczających nas ludzi. Serdecznie polecam!



Za egzemplarz do recenzji i możliwość patronowania dziękuję Wydawnictwu Lucky



9 komentarzy:

  1. Cieszę się, że Ci się podobała. U mnie wkrótce też pojawi się recenzja. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyszła do mnie niedawno, więc tylko czekam na chwilę, by wziąć się za lekturę :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, że książka się podobała, ponieważ sama będę wkrótce ją czytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Biorę udział w book tourze z tą książką, więc niedługo będę miała przyjemność ją poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja bardzo zachęcająca.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)