niedziela, 4 listopada 2018

Lwowski ptak - Piotr Tymiński


Tytuł: Lwowski ptak
Autor: Piotr Tymiński
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 378
Premiera: 22 października
Ocena: 9/10

Piętnastoletnia Tońka jest wielką patriotką. Swój protest przeciwko zawładnięciu polskim Lwowem przez Ukrainę wyraża chęcią przyłączenia się do walczącej młodzieży. Dowództwo uważa jednak, że dziewczyny mogą być co najwyżej sanitariuszkami, a nie stawać na froncie z bronią w ręku. Zdeterminowana Tońka nie zamierza się poddawać. Przebiera się za mężczyznę, ścina włosy i pod przybranym imieniem Hipolit dostaje się do liniowych oddziałów. Czy wzorem mitycznej królowej Amazonek, Hippolity, uda jej się stoczyć bohaterską walkę z nieprzyjacielem?

Ta poruszająca powieść została napisana dla uczczenia pamięci setek lwowskich dzieci, które w listopadzie 1918 roku chwyciły za broń, pragnąc bronić ojczyzny. Niesłychany patriotyzm, heroiczne bohaterstwo i chęć poświęcenia dla najwyższych idei sprawiły, że marzenia pokoleń mogły się spełnić.

"Nawet wojna o piękne ideały jest brudna i pełna złych decyzji."

Czasem lubię oderwać się od obyczajówek, których czytam najwięcej i sięgnąć po coś innego. Tym razem będzie to książka poważna i ważna dla każdego Polaka. "Lwowski ptak" to powieść historyczna, a że znam dwie wcześniejsze książki autora, z przyjemnością i zaciekawieniem zasiadłam do lektury.

Towarzyszymy młodziutkiej Antoninie przez 22 dni w heroicznej walce o wolność Lwowa. Jak sam autor wyjaśnia w posłowiu, jest ona postacią fikcyjną. Jednak na kartach powieści przewijają się również prawdziwe osoby i wydarzenia. Piętnastoletnia Tońka budzi w czytelniku podziw. Obserwując jej ryzykowne działania, niejednokrotnie wstrzymujemy wraz z nią oddech, zaczynając ponownie oddychać, gdy znajduje się poza obstrzałem wroga. Choć i to też jest tylko względne bezpieczeństwo. Czy można wyobrazić sobie coś takiego? Bycie niepewnym jutra, ba nawet nie wiedząc czy przeżyjemy najbliższą godzinę? A tym bardziej, że to w sumie dzieci muszą zdawać sobie z tego sprawę? Ale takie niestety były realia wojny. Bitwy, która zabrała 109 uczniów. 

"- Tam na ulicach dzieci giną za Polskę. Tam na ulicach trwa zryw powstańczy, a wy, panowie, o kapitulacji? Walczyć, walczyć na śmierć - wykrzyczałam w zapamiętaniu."

Ciekawym zabiegiem okazały się listy, a raczej zapiski w zeszycie, jakie pisała Tońka do brata Franka, a których nigdy nie wysłała, gdyż nie wiedziała gdzie przebywa chłopak. Dziewczyna przelewała na papier wszystko to, co się wydarzyło. Dzięki temu i sam czytelnik otrzymywał tak jakby skrót tego wszystkiego co ją spotykało. 

Muszę przyznać, iż przez jakiś czas nie miałam pojęcia o co chodzi z tytułowym ptakiem. Jednak czytając, dość szybko zorientowałam się w czym rzecz i nie wyobrażam sobie, aby ta książka miała mieć inny tytuł. 

Już od pierwszej strony uderza w czytelnika język, jakim jest napisana książka. Jest prosty, adekwatny do czasów jakie rozgrywają się na kartach powieści, acz dość mocno uwspółcześniony. Ale dzięki licznym wstawkom językowym całość nabrała odpowiedniego wydźwięku i pozwoliła wczuć się w położenie bohaterów. 



Nie wiem jak niegdyś mógł wyglądać dawny polski Lwów, a i tego dzisiejszego nie widziałam na własne oczy, więc trudno mi powiedzieć czy tak to wszystko wyglądało. Jednakże dzięki dokładnym i rzeczowym opisom autora odniosłem wrażenie, że tak, gdyż oczami wyobraźni widziałam te uliczki, bramy, podwórza i zaułki.

"Lwowski ptak" to poruszająca powieść historyczna, która jest hołdem pamięci setek lwowskich dzieci, które z narażeniem życia, z niezwykłym odwagą broniły Polski. To książka o patriotyzmie, o bohaterach, o których nie wolno nam nigdy zapomnieć. Gwarantuję Wam, że warto poznać tę odważną dziewczynę walczącą w męskim przebraniu. 



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorowi i Wydawnictwu Novae Res


5 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wątek jak z "Mulan" Disneya;) A tak na poważnie to brzmi jak wartościowa, cenna lektura.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam sobie wszystkie książki autora i mam zamiar czytać. Jestem jak na razie oczarowana recenzjami, zobaczymy jakie ja będę miała odczucia

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i zgadzam się z Tobą. Warto po nią sięgnąć. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)