czwartek, 15 czerwca 2017

Przedpremierowo "Za zakrętem" - Anna Kasiuk


Za zakrętem
Anna Kasiuk
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 450
Ocena: 9/10
Premiera: 5 lipca

Moje wrażenia: 


Decydując się na tę lekturę, nie wiedziałam, że jest to wznowienie "Piąte - nie zabijaj", która była debiutem Anny Kasiuk. Tamtejszej książki nie czytałam, więc jest to dla mnie świeże podejście do niniejszej powieści. Jak w posłowiu napisała autorka, to wydanie zostało wzbogacone o kilka lat przemyśleń i przedstawia dręczące problemy już nieco w innym świetle. 

Trzydziestodwuletnia Agnieszka wiedzie spokojne życie u boku rodziców. Wszystko się zmienia, gdy jej rodzice giną w wypadku samochodowym. Kobieta jest pewna, że za ich śmierć odpowiada ktoś, kto dopuścił się napadu, którego mimowolnymi świadkami była Agnieszka i jej matka. Teraz kobieta przekonana jest, że jej życie i jej pięcioletniego brata jest zagrożone. Postanawia wyjechać z rodzinnego miasta. Czy Agnieszce w końcu uda się uciec od przeszłości? Czy będzie możliwe rozpoczęcie nowego życia? Czy odnajdzie bezpieczeństwo i spokój ducha? Czy pomimo tego, co przeżyła i wycierpiała, że zawiodła się na ludziach, będzie potrafiła jeszcze kiedyś komuś zaufać? I czy bandyci odpuszczą? 

"Ile człowiek jest w stanie znieść, jak wiele wycierpieć, by nie stracić wiary w ludzi?" 

Każdy z nas tracąc bliskich, a zwłaszcza, gdy jest się młodym i jeszcze nie musząc żyć na własny rachunek, boi się związanych ze śmiercią konsekwencji. Trzeba wziąć odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i niekiedy za młodsze rodzeństwo. Tak było w przypadku Agnieszki.

"Ja po prostu bałam się dojrzałości. Ona mnie przerażała, bo wydawało mi się, że zdziera ze mnie płaszcz niewidzialności, jaki nosiłam u boku rodziców." 

Bohaterowie są dobrze i ciekawie wykreowani, z krwi i kości, zróżnicowani, co szczególnie mocno widać w relacji Agnieszki i Jacka. Dorosłość, poczucie odpowiedzialności i obowiązku, jaki spada na tę dwójkę, sprawia że gubią się w tym. Para kłoci się, potem pożąda, następnie podejmuje niespodziewane decyzje. Dodaje to sporo pikanterii powieści. Poza tym autorka nie daje złotej recepty na to, jak poradzić sobie z tak ważnym aspektami naszego życia. To my sami dochodzimy do pewnych wniosków.    

Moją wielką sympatię zdobyła Aniela - kobieta pełna życiowej mądrości, która wychowała dwóch synów (w tym dwóch przybranych). Widać jej poświęcenie względem nich, a i ona sama wśród nich ma wielki autorytet. Mimo iż rodzinę dzielą liczne różnice, liczy się dla nich szacunek, dobro, uczciwość i wsparcie.

Dużym atutem powieści jest interesująco nakreślony świat górali, tego jak żyją oraz samego miejsca klimatycznych gór, gdzie czas zupełnie inaczej płynie. To wszystko sprawia, że aż chciałoby się tam przebywać, a nawet zamieszkać.  

To książka, która stawia rodzinę na pierwszym miejscu. Miłość, szacunek to wartości nadrzędne, o których często zapominamy, a autorka w umiejętny sposób nam o nich przypomina. Pokazuje, że w pędzie warto zwolnić, zatrzymać się. To powieść z wyraźnie przebijającym się przesłaniem, że aby coś zyskać, najpierw musimy coś stracić oraz tym, że problemy trzeba rozwiązywać wspólnie, nie można pozostawać z nimi samemu. Wydarzenia z przeszłości determinują naszą przyszłość. Od przeszłości nie da się uciec, choćbyśmy nie wiadomo jak się starali, ona wróci. Tylko od nas samych zależy co z tym zrobimy. 

Przeważająca większość powieści to rozważania i przemyślenia głównej bohaterki. Dzięki pierwszoosobowej narracji możemy wczuć się w jej położenie. Wraz z nią przeżywamy jej cierpienie, strach, lęki, niepewność, zagubienie, samotność. To świetne studium psychologiczne. To również historia, która budzi nadzieję na lepsze jutro, na spokój.

Anna Kasiuk w "Za zakrętem" kusi wykreowanym światem, w którym dobro miesza się ze złem, gdzie łatwo zapaść się w otchłań strachu, lęków i niepewnej przyszłości czyhającej za zakrętem życia. Na jednym biegunie samotność i nieufność - na drugim siła rodziny i miłość. A Ty - skręcisz czy pojedziesz dalej?

Za możliwość przeczytania książki i napisania do niej rekomendacji dziękuję Wydawnictwu Novae Res  


8 komentarzy:

  1. Nie zwróciłam na nią zbytnio uwagi po otrzymaniu propozycji od wydawnictwa, a teraz czuję się zaintrygowana... Może kiedyś uda mi się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świat górali mnie w tym wszystkim najbardziej ciekawi, reszty się trochę obawiam, chociaż Twoje 9/10 sugeruje, że nie ma się co bać :D Na razie nie mam na nią wielkiej ochoty, ale może jeszcze nabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na tę książkę. Wiem że warto, gdyż znam autorkę i jej piór. Recenzja tym bardziej zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyjątkowa powieść. Na mnie też zrobiła wielkie wrażenie.
    Gratuluję rekomendacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo pozytywnych opinii na temat tej książki :) Aż mam ochotę się skusić i przekonać sama, czy mi też się spodoba ta historia.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że książka nie zwróciła mojej uwagi :) może powinnam się jednak skusić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)