poniedziałek, 30 stycznia 2017

Niedomówienia - Anna Sakowicz


Niedomówienia
Anna Sakowicz 
Wydawnictwo: Szara Godzina
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10

Nota wydawcy: 
Świat może być pełen niespodzianek, jeśli tylko potrafimy się na nie otworzyć. Przekonuje się o tym bohaterka książki, Janka, której życie zawirowało za sprawą tajemniczych fotografii, ukrytych pod cokołem pomnika Gutenberga w Gdańsku. Nietuzinkowa czterdziestolatka podejmuje intrygującą, pełną niedomówień grę. Przy okazji dowiaduje się wiele nie tylko o starej, cennej księdze, lecz także o sobie samej.
To już piąta książka Anny Sakowicz. Czytelnicy cenią jej pełne dobrej energii powieści, w których w lekkiej, zaprawionej inteligentnym dowcipem formie, poruszane są trudne i ważne tematy.


Moje wrażenia:

"Czasami tak jest, że gdy o czymś tak marzysz i marzysz, to boisz się te marzenia realizować, bo wydaje ci się, że jeżeli się uda, to zostanie po nich pustka".

Poznajemy Jankę, czterdziestoletnią kobietę, która pracuje w rodzinnej drukarni. Praca ta jest dla niej wielką pasją, do której zaraził ją dziadek i ojciec. Mistrzem w tej dziedzinie dla Janki jest Jan Gutenberg, któremu w hołdzie składa pod pomnikiem każdą wydrukowaną książkę swojej drukarni. Pewnego dnia pod tym pomnikiem znajduje tajemnicze fotografie. I bynajmniej nie jest to jednorazowe wydarzenie. Tak rozpoczyna się pełna niedomówień gra. Janka jest na tyle zaintrygowana, że podejmuję grę, dzięki której dowie się o sobie rzeczy, o których nie miała pojęcia. Ale kto i dlaczego prowadzi tę grę? Powiem tylko jedno: autorce udało się nie tylko główną bohaterkę zwodzić przez tak długi czas, ale i mnie samą. Wielokrotnie zaskakiwała mnie niespodziewanymi rozwiązaniami.

"Od czego zaczyna się czytanie nowej książki? Od zapachu. Otwiera się wolumin mniej więcej na środku. Rozkłada się przed sobą niczym ciało kochanki i zanurza twarz, wciągając w nozdrza jej zapach. To jak gra wstępna przed czytelniczą orgią."

Trochę dziwne było dla mnie to, że główna bohaterka, mimo swoich czterdziestu lat nadal jest pogubiona i niezdecydowana, jak jakaś nastolatka. Jej psychologiczna kreacja jest pełna sprzeczności. Przechodzi nawet kryzys tożsamości i seksualny. Chociaż z drugiej strony takie kobiety w rzeczywistym świecie również można spotkać. Pozostali bohaterowie również są ciekawie nakreśleni, każdy jest wyrazisty, inny, co przekłada się na to, że książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem.

Wątek z tym, ile dla Janki znaczą książki i słowo pisane jest pięknie przedstawiony. Zostałam oczarowana przez autorkę. A jeszcze bardziej podkreśla to fakt, iż Anna Sakowicz posługuje się pięknym językiem, bawi się niejako słowem, wciągając nas w grę słowną. Nie brak oczywiście inteligentnego humoru, ale i wzruszających momentów. Pomimo tej lekkości, znajdziemy także poważniejsze tematy, jak chociażby motyw przemocy domowej.

"(…) zapach książki to suma zapachu słów użytych przez autora".

Tak jak wskazuje na to tytuł lektury, pełno w niej niedomówień, które potrafią nieźle namieszać w życiu. Otwarte zakończenie daje szerokie pole do popisu nie tylko dla autorki, ale i dla samego czytelnika, który może sam dopisać sobie własny scenariusz, na swój sposób zinterpretować pewne wydarzenia i fakty. Osobiście nadal nie wiem, jaką Janka powinna podjąć decyzję.

To wielowarstwowa, pełna niedomówień, niepewności i niejednoznacznych sytuacji opowieść, w której prym wiedzie miłość, przyjaźń i związki. Zmusza do refleksji na temat tego, jak się zmieniamy, jak zmienia się świat i otaczający nas ludzie. Prawdziwa gratka dla każdego mola książkowego. To pierwsza książka Anny Sakowicz, jaką miałam okazję przeczytać, i jestem pewna, że nie ostatnia.




9 komentarzy:

  1. Serdecznie dziękuję. Do napisania powieści zainspirowały mnie dwie kobiety, które pomimo dojrzałego wieku nie wiedziały kim są. Zaskoczyło mnie, że czasami w wieku 40-50 lat można odkryć swoją tożsamość seksualną (dla pewności konsultowałam to z psychologiem). Wydawało mi się to niezwykle ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również byłam zaskoczona tym aspektem, ale ilu ludzi tyle odmienności. A sam wątek bardzo ciekawy :)

      Usuń
    2. Jak wiele książek, które są "fikcją", w rzeczywistości jest osadzonych w prawdziwym życiu. Chętnie przeczytam :)

      Usuń
  2. Zaczęłam czytać ,,Niedomówienia'', ale ostatnio spadło na mnie dużo różnych obowiązków i muszę lekturę tej książki przełożyć nieco w czasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki autorki i zawsze z przyjemnością po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdecznie polecam Ci na dokładkę "Szepty dzieciństwa" - moja ulubiona :)
    "Niedomówienia" również przypadły mi do gustu i to zakończenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spodziewałam się, że będzie to tak dobra historia :) Bardzo chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu zapolować na jakąś powieść pani Anny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)